Prawda nigdy nie była wielką wsią z wielkimi aspiracjami, ale sołtys Jan Spałka twierdzi, że to najpiękniejsza wieś w rzgowskiej gminie. Ma las, rzeczkę, czyste powietrze, ale przekleństwem od lat jest droga, którą codziennie mkną setki pojazdów. Nie byłoby większego problemu, gdyby kierowcy jechali wolno, zgodnie z przepisami, ale tutaj wielu wyciska z silników wszystko „co fabryka dała”. Efekty? – olbrzymie zagrożenie dla ludzi, hałas i spaliny. Połowę drogi przez wieś zmodernizowano, ale to niewiele daje, bo piraci za kierownicą mogą jeszcze mocniej dociskać pedał gazu, gdyż zniknęły dziury w asfalcie.

W ostatnich latach za sprawą strażaków i pań z KGW Prawda zmieniła nieco swoje oblicze. Prawdziwi rolnicy znikają tu niczym kamfora, we wsi coraz więcej mieszczuchów, którzy uciekają z Łodzi czy Pabianic. W okresie lata przebywa tu sporo letników i urlopowiczów. Chwalą czyste powietrze, mówią o zaradnych mieszkańcach, którzy nie tylko dbają o przeszłość ustawiając głaz z datą pierwszej wzmianki o wsi, ale też doprowadzili do powstania w 2016 roku placu zabaw dla dzieci będącym też miejsce spotkań i integracji mieszkańców. Anna Leszek, długoletnia prezes KGW zrzeszającego dziś 27 pań nie ukrywa, że wiele zmian na lepsze to efekt współpracy ze strażakami, sołtysem i radnym w jednej osobie – Jana Spałką. Jej mąż Wiesław Leszek prezesuje OSP, więc wszystkie najważniejsze sprawy załatwia się niejako w rodzinie. Burmistrz Mateusz Kamiński mówi wprost, że te korzystne zmiany w Prawdzie w ostatnich latach to efekt dobrej współpracy OSP z KGW i gospodarzami gminy. Wizytówką Prawdy jest nie tylko uporządkowane i ukwiecone centrum wsi, ale i strażnica ze świetlicą, jaką chciałaby mieć w Łódzkiem niejedna wieś.

Teraz władzę w straży powoli przejmują młodzi. Choć ich straż nie wchodzi w skład KSRG, pokazują na co dzień, że można działać i ratować ludzkie mienie oraz życie. Co prawda kilkudziesięcioletni „Magirus” praktycznie wyłączony został z eksploatacji, ale na razie z powodzeniem służy im lekki pojazd strażacki, W ubiegłym roku nabyli nożyce hydrauliczne, mają sporo sprzętu, by pomagać ludziom nie tylko podczas pożarów czy wypadków na drogach, ale i wichur czy ulew. Działa już Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza, w tym roku powiększając się o kolejnych członków i gwarantując, że o przyszłość OSP w Prawdzie nie trzeba się zamartwiać.

R.Poradowski