Stawka była duża: modernizacja oczyszczalni ścieków, a właściwie wybudowanie drugiej nowocześniejszej i zbudowanie kanalizacji w 23 ulicach Starowej Góry i Starej Gadki. Łączna wartość inwestycji – około 34 miliony złotych, z tego prawie połowa to dofinansowanie unijne. Pamiętam, że już nieżyjący burmistrz Rzgowa Konrad Kobus walczył o te środki, ale pierwsze podejście było, niestety, nieudane. Konsekwencja i upór po latach zakończyły się sukcesem, bo gmina uzyskała pieniądze na to największe w ostatnich dziesięcioleciach zadanie inwestycyjne.

Pieniądze jednak to nie wszystko, a wiedzą o tym najlepiej: aktualny burmistrz Mateusz Kamiński, szefowa Gminnego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji Beata Jasiukiewicz i Marek Derski z Urzędu Miejskiego, zajmujący się od lat środkami unijnymi. Ruszyły wreszcie przetargi, a po drodze była jeszcze pandemia koronawirusa, która też sporo namieszała, bo ludzie chorowali, z niektórymi mieszkańcami długo nie można się było skontaktować. A w końcówce trzeba było robić wszystko, by rozliczyć ostateczny efekt inwestycji, czyli podłączenie do kanalizacji 1700 mieszkańców. Na koniec grudnia 2022 roku z tego dobrodziejstwa cywilizacyjnego mogło już korzystać 1638 osób. – Okazało się więc, że z szacowanych 1700 osób zabrakło nam niewiele, w granicach dopuszczalnego błędu – mówi Marek Derski. Teraz, jak to jest przy dofinansowaniach unijnych, trzeba utrzymywać funkcjonowanie inwestycji przez pięć lat, czyli od marca 2020 roku do 2026 roku.

Ci, którzy obserwują wspomnianą inwestycję, wiedzą doskonale, że jej realizacja, łącznie ze staraniami o środki unijne, trwa już kilkanaście lat i formalnie zakończy się dopiero w 2026 roku. Choć dziś można już odetchnąć z ulgą, jeszcze niedawno istniała obawa, że nie uda się uzyskać zaplanowanego efektu i trzeba będzie zwracać pieniądze unijne. Gdyby tak się stało, byłaby to katastrofa dla gminy, szczególnie jej budżetu, ale największą stratą byłoby niepodłączenie wielu domostw do kanalizacji i oczyszczalni ścieków.  A dalsze funkcjonowanie szamb to w gruncie rzeczy utrzymywanie swoistej bomby ekologicznej tykającej w Starowej Górze i Starej Gadce…

R.Poradowski