Naruszenie tzw. miru domowego może kosztować bardzo drogo. Prawo chroni ofiarę, a agresor musi się liczyć z surowymi konsekwencjami, o czym przekonał się 40-letni mieszkaniec Tuszyna. Wtargnął on do domu swojej byłej partnerki. Wcześniej groził kobiecie. Po wtargnięciu na jej posesję zniszczył zaparkowany samochód, wybił szyby w oknie gdy domownicy spali. Zawiadomieni o zdarzeniu policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukrył się w domu, do którego wtargnął.
Jak nas poinformowała rzecznik Prasowy KPP w Koluszkach sierż. sztab. Aneta Kotynia, policjanci zatrzymali 40-letniego mieszkańca Tuszyna. Był nietrzeźwy. Agresor, który już wcześniej miał konflikty z prawem, usłyszał zarzuty dotyczące kierowania gróźb karalnych, niszczenia mienia oraz zakłócania miru domowego. Za te przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Fot. KPP Koluszki
R.Poradowski