Już wcześniej wiedziałem, że próby do „Ich czworo” według Gabrieli Zapolskiej trwały długo i że zanosi się na sukces, jednakże nie spodziewałem się aż tak wspaniałej gry aktorów amatorów ze rzgowskiego GOK, z grupy teatralnej „Za Żyletą”. „Ich czworo” to tragifarsa z 1907 roku po raz pierwszy wystawiona we Lwowie, ukazująca zakłamanie i zepsucie mieszczańskiej rodziny, skrywane za fasadą kanonów nie mających nic wspólnego z prawdą i uczciwością. Żywiołowa żona grana przez Dorotę Cisłowską znakomicie ożywia sztukę sprzed ponad wieku, podobnie zresztą jak zakłamany jej kochanek Fedycki.  Choć od tamtego momentu minęło ponad sto lat, podobnych sytuacji mamy wiele i dziś, zapewne dlatego publiczność żywo reagowała i nagradzała oklaskami. Podobała mi się także gra męża – Tomasza Szymczaka, który w sposób prawdziwy ukazał obraz człowieka uwikłanego w brudy tego świata, znakomicie grali też pozostali aktorzy: służąca Mania – Ewa Bednarska, wdowa – Katarzyna Cieślak i najmłodsza na scenie Lila – Nikola Leśniewska. Choć w sztuce grali amatorzy, na co dzień zajmujący się zupełnie innymi sprawami, w tym spektaklu – najlepszym z dotychczasowych – pokazali kunszt i znakomite przygotowanie, co zaowocowało grą w pełni profesjonalną. Trudno było dostrzec choćby odrobinę tremy, która potrafi zabić niejednego aktora i niejedna sztukę.

Od początku obserwuję to, co przygotowują rzgowscy aktorzy pod kierunkiem Bożeny Krawczyńskiej i muszę przyznać, że ich forma zwyżkuje ze spektaklu na spektakl. To zapewne ewenement w rzgowskim Domu Kultury, bo osiągnąć taki poziom jak dziś w opisywanym spektaklu Zapolskiej z pewnością nie jest łatwo. I zadaję sobie pytanie: dokąd zmierza rzgowski teatr, jaki będzie za rok, dwa?

Z kronikarskiego obowiązku warto wspomnieć i zapamiętać nazwiska wszystkich twórców tego spektaklu – aktorów: Ewy Bednarskiej, Katarzyny Cieślak, Doroty Cisłowskiej, Nikoli Leśniewskiej, Dariusza Redzyni i Tomasza Szymczaka, opracowanie muzyczne – Marka Binkowskiego, scenografia – Ewy Majdzińskiej, dekoracje – Katarzyny Cieślak i Jerzego Murasa, całość wyreżyserowała Bożena Krawczyńska.

R.Poradowski