Takie kradzieże zdarzają się często. Kobieta robiąca zakupy w jednym ze sklepów Andrespola   nie zauważyła, że jej kosmetyczka z pieniędzmi i dowodem osobistym zamiast w torbie wylądowała na posadzce. Kobieta nie była tego świadoma i wyszła ze sklepu. Idący za nią 62-latek podniósł zgubę i schował ją w swojej torbie. Jak się później okazało, w kosmetyczce było 1000 zł i dowód osobisty.

Policjanci z Koluszek wytypowali mężczyznę, który mógł być sprawcą kradzieży. Okazał się nim 62-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego wschodniego. Gdy u niego w domu pojawili się funkcjonariusze, był zaskoczony, ale zdawał sobie sprawę, że przyjechali w sprawie kradzieży. „Jak się okazało – pisze rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia – część skradzionych pieniędzy zdążył już wydać, nie mając w ogóle zamiaru ich zwrócić właścicielce. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. W przeszłości miał już konflikty z prawem”.

Pośpiech oraz roztargnienie powodują, iż nie zawsze należycie pilnujemy naszych dokumentów czy pieniędzy i wystarczy moment nieuwagi, by je stracić. W opisanym przypadku udało się odzyskać zgubę, ale nie zawsze bywa tak dobrze…

R.Poradowski