Wbrew pozorom pandemia nadal jest groźna. 8 bm. wg danych resortu zdrowia przybyło w Polsce ponad 5,6 tys. chorych na covid-19, wzrasta też liczba hospitalizowanych – w szpitalach przebywa ponad 1,1 tys. osób, czyli o 228 więcej niż w poprzednim tygodniu. U prawie 1,5 tys. osób doszło do ponownego zakażenia. Nastąpił jednak spadek liczby zgonów (w tygodniu odnotowano tylko 26). Najwięcej zakażeń odnotowuje się w woj. śląskim, w Łódzkiem, które w tej statystyce jest na siódmej pozycji było 338 zakażeń. I jeszcze jedna liczba – od 4 marca 2020 roku, czyli od początku pandemii w Polsce, zdiagnozowano 6 758 978 zakażeń.

Wczoraj w woj. łódzkim odnotowano 20 nowych zakażeń, z czego prawie połowę w samej Łodzi. W powiecie łódzkim wschodnim nie było nowych zachorowań ani zgonów z powodu covid-19. Specjaliści oceniają jednak, że wirus nadal jest wśród nas i należy zachować ostrożność. Dlatego maseczki powinniśmy zakładać nie tylko w placówkach leczniczych, ale i miejscach gromadzenia się dużej liczby osób.

W rzgowskiej Gminnej Przychodni Zdrowia nie obserwuje się dramatycznego wzrostu liczby chorych na grypę i powikłania pogrypowe. Ferie dzieci i młodzieży przyhamowały zachorowalność, teraz jest trochę więcej chorych. Od dłuższego czasu placówka dysponuje testami combo, ale dotąd wykorzystano ich ponad 60. Testy te wykazują głównie grypę. Są refundowane przez NFZ. Dyrektor Jarosław Nettik nie widzi powodów do niepokoju, choć zarówno pandemia koronawirusa jak i tradycyjna grypa nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa. R.Poradowski