Gdy przed laty oddawano do użytku nowa siedzibę służby zdrowia w Rzgowie, wydawała się luksusem i czymś, co wystarczy na dziesiątki lat. Już od dawna widać, że budynek przy ul. Ogrodowej jest zbyt ciasna. A wynika to przede wszystkim z tego, że rosną potrzeby mieszkańców w zakresie służby zdrowia, że n a instalowanie specjalistycznej aparatury, o której kiedyś nawet nie marzono, potrzeba po prostu pomieszczeń. Wiadomo też, że społeczeństwo się starzeje, że potrzebne będą dodatkowe różnorodne usługi medyczne.-Już od dłuższego czasu myślę o rozbudowie naszej Gminnej Przychodni Zdrowia lub wybudowaniu nowego ośrodka spełniającego potrzeby gminy na wiele najbliższych lat – mówi dyr. GPZ Jarosław Nettik. – Na razie tego typu inwestycja jest nierealna, ale za kilka lat sytuacja może być korzystna i trzeba będzie podjąć decyzję w tej sprawie. Będzie ona należała przede wszystkim do radnych i burmistrza. Jedno jest dziś pewne – trzeba myśleć o poprawie warunków funkcjonowania GPZ przede wszystkim z myślą o mieszkańcach.Dziś za wcześnie mówić o szczegółach inwestycji, ewentualnej lokalizacji nowego ośrodka zdrowia. Burmistrz Mateusz Kamiński przychyla się do sposobu myślenia szefa GPZ, ale na razie nie można mówić o szczegółach. Gmina musi spłacić zadłużenie, jakie istnieje w związku z realizacją w ostatnich latach kilku sztandarowych inwestycji, m.in. budowy siedziby GOK i praktycznie nowej oczyszczalni ścieków. Gdy już Rzgów upora się z tymi problemami, być może kolejną ważną inwestycją będzie właśnie nowa siedziba GPZNa zdjęciu: Dyrektor GPZ w Rzgowie Jarosław Nettik

R.Poradowski