Latem 1941 roku w Lesie Rzgowskim w pobliżu Babich niemieccy okupanci zamordowali 22 Polaków. Mimo że mogiłę zrównali z ziemią i posadzili na niej drzewka, już wiosną 1945 roku odkryto to miejsce zbrodni. Dziś w lesie znajduje się pomnik poświęcony ofiarom wojny, a co roku, zwykle o tej porze, od lat odbywały się tu uroczystości rocznicowe.W tym roku pandemia pokrzyżowała te plany, ale gospodarze gminy z okazji Miesiąca Pamięci Narodowej odwiedzili miejsca, w których upamiętniono ofiary wojny i patriotów. Znicze zapłonęły nie tylko przy pomniku w Babichach, ale i na cmentarzu w Rzgowie, gdzie znajduje się mogiła kilku polskich żołnierzy poległych we wrześniu 1939 roku, a także na cmentarzu w Starej Gadce, gdzie spoczywa uczestniczka Powstania Warszawskiego Ewa Widyk. Znicze pamięci pojawiły się również pod pomnikiem w Guzewie poświęconym bohaterskim mieszkańcom tej ziemi, m.in. strzelcowi Teofilowi Jurkowi, który poległ w pierwszych dniach września 1939 roku w obronie linii Warty k. Sieradza, a szczątki jego odkryte zostały dopiero kilka lat temu. W miejscach tych kwiaty złożył m.in. burmistrz Rzgowa Mateusz Kamiński i opiekun miejsc pamięci Włodzimierz Kaczmarek.Podczas ostatnich wojen na ziemi rzgowskiej doszło do wielu krwawych bitew i zbrodni. Nie wszystkie zostały dotąd upamiętnione. Na cmentarzu wojennym w Starej Gadce, gdzie jesienią 1914 roku toczyły się krwawe zmagania Niemców i Rosjan, spoczywa wielu polskich żołnierzy walczących w obu armiach, z kolei w styczniu 1945 roku przez miejscowości dzisiejszej gminy przetoczył się walec wojny powodując śmierć wielu żołnierzy radzieckich i niemieckich. W czasie okupacji Niemcy zamordowali wielu rzgowian, natomiast setki mieszkańców wysiedlili z ich domostw, skazując na głód i poniewierkę.Fot. Włodzimierz Kupisz, UM

R.Poradowski