Na zachodnią obwodnicę Łodzi, która stanowi znaczący fragment łódzkiego ringu (korzystać z niej będą także mieszkańcy Ziemi Rzgowskiej) będziemy musieli poczekać do 2023 roku. Pierwszym odcinkiem S-14 pojedziemy prawdopodobnie w połowie przyszłego roku.

Ponad 28–kilometrowy odcinek łączący autostradę A-2 z drogą ekspresową S-8 wymaga jeszcze zrealizowania wielu skomplikowanych zadań inżynieryjnych. Z niecierpliwością czekamy na zakończenie tej ważnej nie tylko dla łodzian inwestycji drogowej. Niestety, na skutek ograniczeń finansowych na razie nie będzie zjazdu z S-14 np. na Teofilów. Jednak ring nawet w tej postaci skomunikuje A-2 z S-8 wyprowadzając ruch tranzytowy z Łodzi i okolicznych miejscowości. Dzięki wspomnianemu ringowi mieszkańcy południowej części Łodzi, a także Rzgowa czy Tuszyna będą mogli szybko przedostać się do autostrady A-2 i udać się np. w kierunku Poznania czy zachodniej granicy kraju.

Choć na zachodnia obwodnice Łodzi trzeba będzie jeszcze poczekać, od kilku lat można korzystać z fragmentu tej arterii od węzła „Róża” na drodze ekspresowej S-8 do węzła na Pabianice i dalej do Łodzi. To duża wygoda dla tych, którzy wjeżdżają do Łodzi od strony ul. Pabianickiej i gminy Rzgów – od strony Rudy Pabianickiej i Starej Gadki.

R.Poradowski