Wraz z wiosną na rzgowskich drogach pojawia się coraz więcej quadów i crossów. Ich właściciele lubią poruszać się po terenach rolnych i leśnych, bowiem takie wyprawy wyzwalają adrenalinę. Odbywa się to często na granicy ryzyka i kończy się wypadkiem Piszemy na ten temat, bo wspomniane jazdy są uciążliwe dla wielu mieszkańców.

Jak pisze rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. as. Aneta Kotynia, mieszkańcy powiatu łódzkiego wschodniego niejednokrotnie są świadkami przemieszczania się, na crossach czy też quadach, po terenach rolnych i leśnych, osób w różnym wieku. Często są to osoby nieletnie, które na widok strażników leśnych lub policjantów panikują i rzucają się do ucieczki bez zachowania jakichkolwiek środków ostrożności. Bywa, że pojazdy te nie są nawet zarejestrowane, nie są wyposażone w tablice rejestracyjne i nie przechodzą obowiązkowych przeglądów. W połączeniu z brawurą, lekkomyślnością, nadmierną prędkością i brakiem doświadczenia mogą stać się bardzo niebezpieczne. Łatwo w takich okolicznościach stać się ofiara wypadku na tego typu sprzęcie transportowym.

Czy jesteśmy bezsilni w przypadku wspomnianych pojazdów buszujących po polach i w lasach? Nie, wszystkie takie eskapady możemy zgłaszać za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, dołączając także zdjęcie „rajdowca”. Umożliwia to reakcje odpowiednim służbom, także leśnym, wszak jazda głośnymi quadami i crossami jest bardzo uciążliwa dla zwierząt.

Policjanci przypominają: las i podobne tereny rekreacyjne nie są miejscem dla osób, które niszczą środowisko naturalne, płoszą dzikie zwierzęta i lekceważą obowiązujące przepisy. Zgodnie z art. 29 ustawy o lasach, jazda po lesie jest zabroniona („Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach”). Nielegalna jazda po lesie to również wykroczenie z art. 161 kodeksu wykroczeń. Wykroczenie to jest zagrożone karą grzywny.

R.Poradowski