Czas jesieni, to początek okresu wzmożonej migracji dzikich zwierząt. Trend ten utrzymuje się aż do wiosny i w dużej mierze związany jest z przemieszczaniem się zwierząt leśnych przed zimowiskiem, poszukiwaniem pokarmu, czy też okresem rozrodczym. Warto przy tym pamiętać, że dzika zwierzyna nie zna zasad ruchu drogowego i w okresie tym odnotowuje się częstsze przypadki zdarzeń drogowych z jej udziałem.
O tym jak powinien postępować kierujący pojazdem, aby zminimalizować ryzyko takich zdarzeń drogowych oraz jak zachować się w razie wypadku z udziałem dzikich zwierząt? Do kogo dzwonić, kogo alarmować…? Na to zwrócę uwagę w przedstawionym artykule. Zachęcam do lektury.
W uzasadnionych przypadkach zarządcy dróg zobligowani są do ostrzeżenia przed dzikimi zwierzętami, stosując znaki ostrzegawcze A-18b. Celem umieszczenia znaku jest uprzedzenie kierowcy o możliwości napotkania dzikich zwierząt i tym samym wzbudzenie czujności i zachowanie szczególnej ostrożności podczas jazdy.
Należy pamiętać, że postawienie samego znaku nie stanowi gwarancji bezpieczeństwa, a jedynie wskazanie, że w danym rejonie zwiększone jest niebezpieczeństwo pojawienia się zwierzęcia na drodze. Znak należy traktować podobnie jak znak ostrzegawczy przed przejściem dla pieszych, gdzie także musimy zachować szczególną ostrożność. Warto też podkreślić, że nie ma możliwości przewidzenia, gdzie zwierzę wybiegnie na drogę co oznacza, że może to nastąpić także poza obszarem oznakowanym znakiem drogowym A-18b, dlatego poruszając się pojazdem na odcinkach dróg, na których nie przewidziano takich znaków, nie powinniśmy zapominać o ryzyku pojawienia się dzikiej zwierzyny na drodze. Ku zaskoczeniu, częstym zjawiskiem jest także obraz dzikich zwierząt także w miastach.
Jeśli na drodze lub w jej najbliższym otoczeniu dostrzeżemy zwierzę, bezpieczne zredukowanie prędkości uznawane jest za reakcję najwłaściwszą. Warto pamiętać, aby nie hamować gwałtownie, ponieważ może to nas narazić na wpadnięcie w poślizg lub kolizję z pojazdem jadącym za nami. Próby omijania zwierzyny przez gwałtowne szarpanie kierownicą także uznawane są za wyjątkowo niebezpieczne. Następstwa wpadnięcia w niekontrolowany poślizg w tym przypadku mogą być znacznie dotkliwsze niż samo zderzenie z dzikim zwierzęciem. Ominięcie zwierzęcia powinno następować wyłącznie w przypadku, jeśli nasza prędkość została zredukowana wystarczająco i nie powoduje zagrożenia, a sam manewr możemy wykonać pewnie i bezpiecznie.
Podczas spotkania na drodze ze zwierzęciem powinniśmy również wystrzegać się używania sygnalizacji dźwiękowej oraz mrugania światłami, gdyż czynności takie często dezorientują zwierzę i powodują, że zwierzę zamiast uciekać, staje w bezruchu. Odstraszanie zwierząt za pomocą sygnałów dźwiękowych i świetlnych jest zasadne w przypadku, kiedy udało nam się wyhamować pojazd całkowicie. Wtedy oswojone z sytuacją zwierzę, często samo opuszcza otoczenie drogi. Należy tez pamiętać, że nie jest wskazane wychodzenie z auta celem podjęcia próby samodzielnego przegonienia zwierząt przebywających na drodze, czy też zbliżanie się i dotykanie zwierząt poszkodowanych, ponieważ dzikie lub zranione zwierzęta będące w szoku są nieprzewidywalne i mogą zaatakować.
W przypadku zdarzenia drogowego z dzikim zwierzęciem w pierwszej kolejności należy opanować emocje i pamiętać o bezpieczeństwie własnym oraz pasażerów. Należy bezpiecznie zatrzymać auto w odpowiednim do tego miejscu, włączyć światła awaryjne, ustawić trójkąt ostrzegawczy oraz pamiętać o założeniu kamizelki odblaskowej a następnie poinformować odpowiednie służby, w tym przypadku np. Policję, wybierając nr alarmowy 112. Do obowiązków wezwanych służb należy podjęcie odpowiednich kroków w celu zapewnienia pomocy potrąconej zwierzynie lub usunięcie jej z drogi.
Jeśli jesteśmy uczestnikami wypadku z dzikim zwierzęciem i jednocześnie ubezpieczyliśmy swój pojazd w ramach polisy AC, to obowiązkiem ubezpieczyciela będzie pokrycie wszystkich szkód wyrządzonych przez zwierzynę.
Sprawa komplikuje się, jeśli takiego ubezpieczenia w trakcie wypadku lub kolizji nie posiadaliśmy. Co prawda istnieją możliwości, aby dochodzić rekompensaty od zarządcy drogi. W praktyce może okazać się to trudne do wyegzekwowania, gdyż jeśli doszło do zdarzenia na drodze oznakowanej odpowiednim znakiem do naszych obowiązków należy przecież zachowanie szczególnej ostrożności.
W przypadku jednak, gdy do zdarzenia doszło na drodze nieoznakowanej takim znakiem, jak wcześniej wspominałem, trzeba pamiętać, że nie ma możliwości przewidzenia, gdzie zwierzę wybiegnie na drogę co oznacza, że może to nastąpić wszędzie. Inną sytuacją jest, jeśli do zdarzenia ze zwierzęciem doszło na skutek zgłoszonego polowania, wtedy możemy rościć prawo do odszkodowania od odpowiedniego koła łowieckiego, które zorganizowało polowanie.
Statystyki pokazują, że do większości zdarzeń drogowych z udziałem dzikiej zwierzyny dochodzi na drogach otoczonych lasami i polami w godzinach 17-22. Pamiętajmy, że główną zasadą zminimalizowania ryzyka takich zdarzeń drogowych jest zachowanie w czasie jazdy ostrożności oraz odpowiedniej prędkości na drodze, zwłaszcza w obszarach leśnych i niezurbanizowanych, co przypadku ryzyka pojawienia się dzikich zwierząt jest szczególnie istotne.
Opracował:
z up. organu zarządzającego ruchem
Krzysztof Pietrzko kierownik Biura Zarządu Dróg w Wydziale Inwestycji, Rozwoju i Dróg Starostwa Powiatowego w Łodzi
Październik 2024 r.