To już tradycja w Grodzisku – od lat organizowane pikniki strażackie sprawiają, że do OSP garnie się coraz więcej młodych ludzi. Nic dziwnego, po takiej imprezie, jak ta ostatnia, każdy maluch marzy wprost, by zostać strażakiem.Tym razem strażacki piknik integracyjny za sprawa OSP, Rady Soleckiej Grodzisko – Konstantyna, KGW o GOK zorganizowany został w niedzielne popołudnie na boisku w Grodzisku. Mimo wcześniejszych obaw (jeszcze rano na niebie widać było groźne chmury) pogoda dopisała, więc zarówno prezes OSP Tadeusz Olban jak i sołtys Zdzisław Wróblewski nie kryli zadowolenia. Największą popularnością maluchów cieszył się dmuchany zamek i wata cukrowa na patyku, ale dzieci oblegały też animatorów ze rzgowskiego GOK i oczywiście pojazdy strażackie. Gry i konkurs pokazały, że straż cieszy się wielką popularnością i zarówno najmłodsi jak i ich opiekunowie znakomicie bawili się. Dla tych ostatnich była to też okazja do spotkań i rozmów w typowo rekreacyjnej atmosferze, tym bardziej, że pojawił się też burmistrz Mateusz Kamiński z małżonką, który chętnie wymieniał poglądy z mieszkańcami sołectwa, podobnie jak sekretarz gminy Katarzyna Berczak-Lato.Tym razem zabrakło tradycyjnej loterii, ale prezes Olban twierdzi, że jak tylko uporamy się z pandemia korona wirusa, i ta atrakcja powróci podczas kolejnych strażackich pikników integracyjnych. Niejako na finał niedzielnej imprezy było ognisko i pieczone kiełbaski. A maluchom wieczorem żal było powracać do domów…Choć druhowie z Grodziska uwijali się jak w ukropie, by tego dnia zapewnić mieszkańcom, szczególnie tym najmłodszym, wiele atrakcji, niejako w tle druhowie z okolicznych miejscowości walczyli z ogniem, o czym świadczyły strażackie syreny. Pożar był m.in. w Starowej Górze. Także dzień wcześniej strażacy mieli wiele interwencji.…

R.Poradowski