– Jak gmina Rzgów wypada w porównaniu z Tuszynem, gdzie do niedawna kierował Pan Komisariatem Policji?

– Jeszcze nie zdążyłem poznać Rzgowa, ale już mogę powiedzieć, że zarówno Tuszyn jak i Rzgów są podobne pod wieloma względami. Mam na myśli np. handel, który przyciąga wiele osób zarówno z regionu, kraju jak i zagranicy. Pamiętam ten rejon z początku lat dwutysięcznych, gdy było tu „zagłębie podróbek” obejmujące m.in. ciuchy i kosmetyki i trzeba było walczyć z tym zjawiskiem. Teraz tego jest znacznie mniej. Rzgowskie centra handlowe mimo niełatwej sytuacji gospodarczej nieźle sobie radzą, powstała „Mandoria” przyciągająca amatorów dobrej zabawy i wypoczynku, codziennie w Rzgowie przebywa wielu przybyszów, w tym obcokrajowców. Krótko mówiąc, wszystko się zmienia i my, policjanci, musimy się przystosować do tej nowej sytuacji.

– Na co zamierza Pan położyć nacisk w pracy w Rzgowie?

– Cenię sobie dobrą robotę i zaangażowanie policjantów. Choć zdaje sobie sprawę z tego, że nie wszystkim mieszkańcom uda się w pełni dogodzić, chcę, aby jak najwięcej osób było zadowolonych z pracy policji, choć wiadomo, że jest za mało policjantów, że wokół nas wszystko się zmienia, że także my musimy przystosowywać się do tej sytuacji. Mam na myśli m.in. młodzież, w przypadku której nie chcę wyrokować, czy jest lepsza czy gorsza od tej przed laty, bo dla mnie jest po prostu inna i chcę ją raczej zrozumieć. Priorytetem w codziennym działaniu jest bezpieczeństwo mieszkańców gmin Rzgów i Brójce.

– Czy można mówić o specyfice Rzgowa z punktu widzenia policjanta?

– Chyba nie, zarówno do Tuszyna, jak i Rzgowa przyjeżdżają tysiące kupujących i handlujących. Oczywiście w Brójcach jest inna specyfika, bo nie ma tan centrów handlowych czy „Mandorii”. Moim zdaniem ten rzgowski handel, mający tak duże znaczenie dla rozwoju gminy i regionu, jest mniej więcej na stałym poziomie, jak i towarzyszące mu negatywne zjawiska, które staramy się nie tracić z pola widzenia.

Podinspektor Sławomir Sokołowski pochodzi z gm. Koluszki, w policji od 1995 roku, pracował w Tomaszowie Mazowieckim, KPP w Koluszkach, przez ponad 5 lat komendant Komisariatu w Tuszynie, od 4 października br. pełniący obowiązki komendanta Komisariatu w Rzgowie. Przez wiele lat pracował w pionie dochodzeniowo-kryminalnym jako naczelnik Wydziału Kryminalnego KPP. Ojciec 19-letniej córki, pasjonat żeglarstwa i historii II wojny światowej, a także grzybobrania, które aktualnie dostarcza mu sporo zadowolenia. 

Rozmawiał Ryszard Poradowski