– Jakimi sprawami zajmuje się Pani w Zarządzie Powiatu?
– Pełnię funkcję nieetatowego członka zarządu, nie jest to moja praca stała. Uczestniczę w posiedzeniach zarządu, które odbywają się raz w tygodniu. Starosta, wicestarosta czy etatowy członek zarządu mają przydzielone zadania, którymi zarządzają w urzędzie, ponieważ są tam codziennie. Jako zarząd wykonujemy zadania powiatu przy pomocy starostwa powiatowego oraz jednostek organizacyjnych powiatu, w tym Powiatowego Urzędu Pracy.
Zarząd jako władza wykonawcza, odpowiada za realizację uchwał Rady Powiatu zatem zakres odpowiedzialności tego organu jest bardzo szeroki. Sprawia to, że praca w Zarządzie Powiatu to wymagające i odpowiedzialne zajęcie. Cieszę się, że mogę aktywnie uczestniczyć w bieżących sprawach naszego powiatu i wnosić swój wkład w rozwój powiatu łódzkiego wschodniego i rozwiązywanie jego bieżących problemów.
– Co sprawia dziś gospodarzom powiatu najwięcej kłopotów.
– Od drugiej połowy marca samorząd zmaga się z problemami wynikającymi z pandemii koronawirusa. Epidemia i ograniczenia z nią związane wpływają na nas wszystkich i nie tylko powodują zakłócenia w normalnym funkcjonowaniu społeczeństwa, firm i instytucji, ale również negatywnie wpływają na gospodarkę i finanse, w tym na finanse samorządów, które notują spadki dochodów i wzrost wydatków.
– Jak Pani sobie radzi w tych czasach opiekując się dzieckiem i jednocześnie pracując?
– Z uwagi na obecną sytuację epidemiologiczną uczestniczę w posiedzeniach zarządu oraz sesjach rady w trybie zdalnym. Nie ukrywam, że jest to dla mnie wygodne, ponieważ nie tracę czasu na dojazdy do Łodzi, a w przerwach mogę zająć się swym kilkumiesięcznym synkiem. Często podczas obrad zarządu i sesji pomaga mi moja mama w opiece nad dzieckiem.
Rozmawiał: R.Poradowski