I pomyśleć, że przez dziesiątki lat, nawet w czasach PRL, nie było problemów z nabywaniem węgla. Eksportowano go wiele, ale starczało też dla Polaków. Teraz trzeba go importować i wydzielać, nie mówiąc już o koniecznych dopłatach państwa. Wszystko to dramatycznie się skomplikowało, co widać doskonale także na przykładzie rzgowskiej gminy. Optymistycznym akcentem ostatnich dni jest jednak to, że węgiel niezłej jakości z polskich kopalń dotarł już do składu przy ul. Tuszyńskiej i mieszkańcy będą go mogli nabywać. Oby zima była tym razem łaskawa i oszczędziła nam dodatkowych kłopotów oraz wydatków!

Chęć nabycia opału po preferencyjnej cenie zadeklarowało już ponad 600 mieszkańców gminy. Ci, których wnioski zostaną pozytywnie zweryfikowane, będą mogli nabyć po obniżonej cenie 1,5 t węgla, podobną ilość – po 1 stycznia 2023 roku. Jak ostatecznie ukształtują się dostawy opału, ile zakupią go mieszkańcy – nie wiemy. Gdyby rynek doprowadził do obniżenia ceny węgla sprzedawanego w składach (dziś nawet 3 tys. zł za tonę), zapewne miałoby to wpływ na sprzedaż opału po preferencyjnej cenie.

R.Poradowski