Jak przystało na tłusty czwartek i ostatni tydzień przed wielkim postem, tłumy łasuchów rzuciły się na paczki, chrusty i serowe oponki. Już dawno nie widziałem takich kolejek przy stoisku „Hort Cafe” w Mieście Mody „Ptak”. Czas pandemii zamknął nas w domach i ograniczył kontakty, a tłusty czwartek stał się okazją nie tylko do paczkowego obżarstwa, ale i spotkań z przyjaciółmi.

Smakowite paczki to wielowiekowa tradycja nie tylko w naszym kraju. Teraz spożywamy pączki na słodko, ale niegdyś były tłuste, ze skwarkami, a więc bez cukru i lukru. Różnorodne słodkie nadzienia, np. konfitura różana, to stosunkowo młoda tradycja. . Niektórzy przepowiadają, że pączki ze skwarkami jeszcze powrócą, jak wraca moda na staropolskie potrawy czy ubiory, które nosili nasi dziadowie.

„Hort Cafe” wciąż dostarcza swoim klientom tradycyjne słodkości, wytwarzane z najlepszych produktów, przygotowywane z sercem. Choć w czasach pandemii firma musiała ograniczyć swoje usługi, właścicielka „Hort Cafe” Anna Krawceniuk wciąż ma nadzieję na szybkie pożegnanie koronawirusa i powrót do okresu sprzed epidemii. My też mamy taką nadzieję!

R.Poradowski