Ta tradycja kontynuowana od lat przez wiele OSP znajduje coraz więcej naśladowców. Chodzi o wydawanie drukiem kolorowych kalendarzy, które następnie rozprowadzane są w poszczególnych miejscowościach, a dochód z ich kolportażu przeznacza się na rozwój straży. Tak w ubiegłym roku było np. w Starowej Górze, tak teraz jest w Starej Gadce.

Druhowie z tej ostatniej miejscowości piszą, że dochód zasili konto straży, bo choć posiada ona nowoczesny sprzęt i uczestniczy w wielu akcjach ratujących życie i mienie, brakuje pieniędzy na wyposażenie druhów w drobny sprzęt, który najzwyczajniej zużywa się. To finansowe wsparcie ma jeszcze jedną zaletę – integruje mieszkańców danej miejscowości z ich strażakami. A bez takiego współdziałania, jak dowiodło już życie, nie ma mowy o dobrym działaniu OSP i jej rozwoju.

Dodajmy, że drukowanie własnych kalendarzy sięga XIX wieku, kiedy to wydawały je w formie książkowej duże i znaczące jednostki OSP. W tych wydawnictwach popularyzowano dzieje straży, udzielano wielu porad w walce z ogniem, reklamowano nowoczesny sprzęt do walki z „czerwonym kurem”. Po wojnie państwo praktycznie całkowicie zahamowało tego typu działalność, dopiero po likwidacji cenzury zaczęto drukować nie tylko kalendarze, ale i monografie straży. W rzgowskiej gminie w ostatnich latach ukazało się kilka wydawnictw książkowych o OSP.

R.Poradowski