Aż trudno uwierzyć, że na estradzie obecni są od 57 lat i wciąż śpiewają oraz grają jak wówczas, gdy zaczynali w 1965 roku. Mowa o zespole „Skaldowie”, który wystąpił w niedzielę na scenie rzgowskiego Domu Kultury. 

W wypełnionej po brzegi sali zgromadzili się fani zespołu, dla których „Skaldowie” zagrali największe swoje przeboje. Nie obyło się bez bisu, bo zespół grał i śpiewał znakomicie, a bracia Jacek i Andrzej Zielińscy nie oszczByła więc piosenka o wiejskim listonoszu i prześlicznej wiolonczelistce, a także słynna opowieść o kuligu, którą znamy z telewizyjnego filmu przypominanego co jakiś czas. Publiczność bawiła się znakomicie, nagradzając kolejne utwory burzliwymi oklaskami. Nawet drobna awaria instrumentów perkusyjnych nie zepsuła zabawy i zapewne „Skaldowie” pozostaną na długo w pamięci rzgowian.

R.Poradowski