Mieszkańcy Rzgowa znają doskonale znakomitego pisarza, scenarzystę i publicystę Ryszarda Binkowskiego. Jest on autorem wielu powieści i opowiadań. Dwie jego powieści: „Pójdziesz ponad sadem” i „Wesela nie będzie” zostały sfilmowane, w obu główną rolę grał świetny aktor Krzysztof Stroiński, zapamiętany przez Polaków przede wszystkim dzięki roli Leszka Góreckiego” w serialu „Daleko od szosy”. Jak wspomina R. Binkowski, kariera K. Stroińskiego nabrała rozpędu po zagraniu głównych ról właśnie w filmach „Pójdziesz ponad sadem| i „Wesela nie będzie”.

– Pomysł sfilmowania mojej książki podsunął pochodzącemu z Pabianic reżyserowi Waldemarowi Podgórskiemu pisarz Tadeusz Konwicki. Gdy już zapadła decyzja o powstaniu filmu, odbył się casting, podczas którego o główną rolę ubiegało się wielu aktorów, m.in. młodziutki Michał Bajor i Krzysztof Stroiński. Reżyser zapytał mnie, kogo widzę w głównej roli. Odpowiedziałem, że Stroińskiego, którego bacznie obserwowałem podczas zdjęć próbnych w łódzkiej wytwórni filmowej. Dlaczego właśnie on? Ponieważ najbardziej przypominał mi bohatera powieści. Ten sam aktor zagrał główną rolę w drugim filmie nakręconym przez Podgórskiego według mojej powieści.

Ryszard Binkowski jest przekonany, że właśnie dzięki tym głównym rolom Krzysztof Stroiński trafił do serialu „Daleko od szosy” i zdobył olbrzymią popularność oraz sympatię widzów. Z czasem przeniósł się z Łodzi do Warszawy, gdzie grał w wielu teatrach i filmach. Dziś należy do czołówki polskich aktorów.

Pochodzący z Gospodarza Ryszard Binkowski od lat mieszka w Pabianicach i z wielkim sentymentem wspomina rodzinne strony. Wiele autobiograficznych wątków, dotyczących m.in. Rzgowa i Gospodarza, trafiło na karty powieści, a także do niepublikowanych jeszcze w formie książkowej wspomnień pisarza. Autor „Pójdziesz ponad sadem” z sentymentem wraca też do wspomnianych ekranizacji jego powieści i spotkań z ekipą filmową oraz reżyserem Waldemarem Podgórskim, a także Krzysztofem Stroińskim.

 – Aktor z wielka sympatią podchodził do moich książek, odwiedzał mnie wielokrotnie w domu, obserwowałem go podczas kręcenia zdjęć w kościele i na cmentarzu w Górce Pabianickiej. Byłem później na premierze filmu w pabianickim kinie „Mazur”, a następnie w łódzkim „Bałtyku”.

Na zdjęciach: Ryszard Binkowski i Krzysztof Stroiński

R.Poradowski