Z kradzieży różnorodnych przedmiotów, m.in. laptopów, telewizorów, rowerów, a nawet pił spalinowych,

  uczynił sobie sposób na życie. Choć miał już nieudane kontakty ze stróżami prawa i był recydywistą, liczył zapewne na szczęście, nie zdając sobie sprawy z tego, że policjanci depczą mu po piętach.

18 listopada br. niemal w samo południe policjanci z komisariatu w Tuszynie pracujący nad kilkoma kradzieżami ustalili, iż wytypowany przez nich mężczyzna prawdopodobnie znajduje się w rejonie supermarketu. Patrolując ten teren, zauważyli, że za budynkiem chowa się przed nimi dobrze znany im mężczyzna. Zatrzymali go i szybko okazało się, że 37-letni mieszkaniec Tuszyna od sierpnia br. dopuścił się wielu kradzieży. Jego łupem padły laptopy, telewizor, rower, piła spalinowa. Łączna wartość skradzionego sprzętu to 8 500 złotych.  Jak informuje rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia, mężczyzna działał w warunkach recydywy, za co grozi zwiększony wymiar kary. Na wniosek śledczych sąd zastosował wobec 37-latka 3-miesięczny tymczasowy areszt. Za kratami może jednak spędzić nawet 7,5 roku.

Postępowanie w tej sprawie prowadzą tuszyńscy policjanci pod nadzorem prokuratury.

Ryszard Poradowski