Jedna z najważniejszych sesji Rady Miejskiej w Rzgowie, poświęcona uchwaleniu budżetu na 2023 rok, przebiegała w miarę spokojnie i sprawnie, jak na tutejsze standardy, ale i tak nie obeszło się bez kłótni i wycieczek osobistych. Te ostatnie dotyczyły radnych Jarosława Świerczyńskiego i Jana Spałki, a ściślej mówiąc – zastrzeżeń do propozycji budżetu zgłoszonych przez tego pierwszego, który zdaniem nie tylko Spałki nie popiera wielu działań samorządu, ustawiając się w roli recenzenta nie akceptującego w gruncie rzeczy nawet inwestycji realizowanych w interesie mieszkańców. To dziwi i bulwersuje.

Wspomniany radny od roku sprzeciwia się polityce burmistrza i części samorządu, zarzucając nadmierny fiskalizm i nadmierne zadłużanie gminy. Choć zastrzeżenia te można w części zrozumieć, bo i RIO dostrzega pewne zagrożenia, na szali są duże pieniądze do wykorzystania przez gminę, co pokazuje też budżet na 2023 rok. Tymczasem burmistrz Rzgowa Mateusza Kamiński sprawę stawia jasno: można zrezygnować z inwestycji i… 20 mln zł (pieniądze z zewnątrz), by nie powiększać zadłużenia, ale i nie rozwiązywać problemów mieszkańców. A modernizacja ul. Usługowej w Starej Gadce i Śniadeckiego w Starowej Górze, Ogrodowej w Rzgowie (choć w części) czy budowa zaplecza sportowego na rzgowskim stadionie powstałym w połowie lat pięćdziesiątych ubiegłego stulecia i wciąż tkwiącym pod względem bazy w tamtej epoce – to zadania inwestycyjne ważne właśnie dla mieszkańców. A ponadto – jak mówiła zastępczyni burmistrza Monika Pawlik, nie można zatrzymywać się w inwestowaniu dla dobra mieszkańców, dlatego apelowała o poparcie radnych dla budżetu na 2023 rok.

Dyskusję wywołała także radna Starowej Góry Kamila Kuźnicka wyraźnie preferująca „swoje” propozycje kanalizowania kolejnych ulic w tej miejscowości, nie dostrzegając chyba całości problemu, a przede wszystkim złożoności inwestycji tego typu. Starowa Góra ze względu na specyfikę wymaga kosztownych inwestycji kanalizacyjnych, które stopniowo są jednak realizowane.

Wnioski mieszkańców do budżetu na 2023 rok opiewały na kwotę ponad 120 mln zł. To oczekiwania i marzenia – jak mówiono. Część ich będzie realizowana ze środków budżetu sołeckiego (prawie 740 tys. zł w tym roku). Największe oczekiwania? W Starowej Górze – na kwotę prawie 64 mln zł i Rzgowie – ponad 22 mln zł, najmniejsze: w Czyżeminku – ponad 37 tys. zł i Kalinie – 43 tys. zł.

Ostatecznie po dwugodzinnej dyskusji i przyjęciu autopoprawki burmistrza Rada zatwierdziła budżet gminy na 2023 rok. Przewiduje on dochody na poziomie prawie 75 mln zł, zaś wydatki – wysokości prawie 108 mln zł, w tym wydatki inwestycyjne – prawie 28 mln zł. Z „Polskiego Ładu” w tym i przyszłym roku gmina otrzyma dotacje: na budowę zaplecza socjalnego na stadionie w Rzgowie – 5 220 000 zł, na przebudowę ul. Usługowej w Starej Gadce i Śniadeckiego w Starowej Górze – 4 370 000 zł, na kanalizację w gminie – 2 280 00 zł, na przebudowę ulic na osiedlu w Gospodarzu – 1 999 200 zł.

Na gorąco, tuż po środowej (4 stycznia) sesji poprosiliśmy burmistrza M. Kamińskiego o komentarz. – To budżet przyjęty w trudnym czasie, jednak z rozwagą i odpowiedzialnie. Dyskutowaliśmy na jego temat niemal do ostatniego dnia. Budżet przyjęty przez Radę Miejską daje szansę na wykorzystanie w tym i przyszłym roku 20 mln złotych (ul. Ogrodowa i Wąwozowa w Rzgowie, Usługowa i Śniadeckiego w Starej Gadce i Starowej Górze, zaplecze socjalne na stadionie w Rzgowie i wodociąg oraz nawierzchnia asfaltowa na os. w Gospodarzu). Pozyskamy też środki na modernizację oświetlenia w hali sportowej w Rzgowie. Budżet na 2023 rok umożliwi również działanie przyszłościowe, np. dając szanse na przygotowanie koncepcji zagospodarowania terenu przy Strudze, staranie się o środki na modernizację ul. Słonecznej w Rzgowie. To także budżet pokazujący, jak duże środki przeznaczamy na oświatę, z czego państwo i rządzący powinni wreszcie wyciągnąć wnioski. Ten budżet jest trudny, bo mamy do czynienia ze zmieniającymi się warunkami gospodarczymi w kraju, nie znamy prawdziwych kosztów inwestycji. Zadłużenie gminy? Podejmujemy działania oszczędnościowe, np. energii elektrycznej, weryfikujemy też płacenie podatków od powierzchni, co już przyniosło spore pieniądze.

R.Poradowski