Zbigniew Rau, obecnie minister spraw zagranicznych i parlamentarzysta, a wcześniej wojewoda łódzki, odwiedził w poniedziałek rzgowską gminę. Po spotkaniu w ratuszu z burmistrzem Mateuszem Kamińskim, gdzie rozmawiano m.in. o możliwościach pozyskiwania przez gminę środków zewnętrznych na inwestycje, np. drogowe. Następnie minister odwiedził Tadzin, gdzie przy wsparciu środków rządowych powstaje żłobek i przedszkole. To element polityki prorodzinnej prowadzonej przez lokalny samorząd i wspieranej przez rząd.Z. Rau przypomniał, że żłobek wraz z przedszkolem w Tadzinie finansowane są z pierwszej transzy rządowego programu inwestycji lokalnych. Wcześniej dzięki środkom z programu „Maluch+” powstał podobny obiekt w Guzewie. Rząd w ten sposób wywiązuje się ze zobowiązań. To duże wsparcie dla polityki rodzinnej. – Jako wojewoda, a później poseł, zabiegałem o te inwestycje, dlatego dziś z przyjemnością tu przyjeżdżam – mówił prof. Z. Rau. Wizyta w Rzgowie i Tadzinie to, jak podkreślał, swoista wizyta sentymentalna.Minister interesował się przebiegiem prac budowlanych. Inwestycja realizowana jest w bardzo dobrym tempie i w grudniu br. powinna być zakończona. Według burmistrza M. Kamińskiego, być może już w pierwszym kwartale przyszłego roku ruszy żłobek, a od września – przedszkole. Łącznie znajdzie tu opiekę ok. 70 dzieci.Wizyta ministra była też okazją do spotkania z radną powiatową Edytą Waprzko i sołtysami Kalina – Stanisławem Hoją oraz Tadzina i Huty Wiskickiej – Andrzejem Sabelą. W rozmowie z przedstawicielem rządu nie ukrywali, że mieszkańcy czekają na takie inwestycje, jak ta w Tadzinie, przypominając jednocześnie trzydziestoletnie dzieje rozbudowy sąsiedniej szkoły. Gdyby nie inicjatywa oddolna sołtysów i mieszkańców, szkoła ta zostałaby zlikwidowana, co byłoby wielkim błędem. Dziś placówka ta dobrze służy mieszkańcom i nawet jest już za ciasna, bo z roku na rok przybywa uczniów.

R.Poradowski