– Zbliża się półmetek kadencji, jaki to był okres dla Pana?

     – Raczej trudny z wielu powodów, bo w Starowej Górze, podobnie zresztą jak w całej gminie, realizowano w tym czasie wiele inwestycji, w związku z czym było dużo pracy. Ponadto ostatni rok to okres pandemii, który ograniczył mocno nasze życie. Jako radny ze Starowej Góry koncentrowałem się m.in. na urządzeniu terenu rekreacyjno-sportowego przy ulicy Centralnej. Mam teraz sporo satysfakcji, bo przychodzi tu sporo mieszkańców, korzystają z urządzeń sportowych i rekreacyjnych. Satysfakcję sprawiło mi to, że do urządzenia tego terenu i organizacji wielu imprez włączyli się mieszkańcy, którzy wiele prac wykonali w czynie społecznym, pomagała też sołtys, strażacy z OSP, panie z KGW.

Starowa Góra to jednak wiele innych także ważnych problemów, jak choćby budowa kanalizacji czy utwardzanie ulic. Ten ostatni problem jest trudny do rozwiązania, bo najpierw trzeba wykonać wszystkie roboty podziemne, by potem utwardzać nawierzchnie, a ponadto wiele ulic jest bardzo wąskich i należałoby je poszerzać, a to wiąże się, niestety, z kosztownymi wykupami gruntów i niekiedy wyburzeniami. W tym roku zmodernizowanych zostanie kolejnych kilka ulic.

     – Angażował się Pan także w modernizację wiejskiej świetlicy w Starowej Górze…

     – To prawda, bo ten obiekt jest ważnym miejscem w naszej miejscowości, tu odbywają się spotkania mieszkańców i organizowane są różnorodne imprezy także dla dzieci i młodzieży. Od lat dzięki burmistrzowi Mateuszowi Kamińskiemu i Radzie obiekt ten stał się nowocześniejszy i wypiękniał. W tym roku doposażona zostanie kuchnia.

     – W ostatnich latach Starowa Góra zmieniła się na lepsze, choć do spełnienia oczekiwań mieszkańców drugiej pod względem miejscowości w gminie jeszcze daleko…

     – W tej kadencji zrealizowano już sporo moich planów choćby w zakresie sportu i wypoczynku mieszkańców, skanalizowano wiele ulic, poprawiło się bezpieczeństwo mieszkańców. To nie tylko moja zasługa, bo w Starowej Górze jest trzech radnych i każdy wnosi swoją cegiełkę do rozwoju tej miejscowości, a ponadto dobrze układa się współpraca z burmistrzem i Radą Miejską na czele z Radosłąwem Pełką.

     – Jako radny Rady Miejskiej jest Pan zobowiązany do troski o mieszkańców całej gminy i na tym polu jest Pan także aktywny…

     – Jako przewodniczący Komisji Społecznej zajmuję się różnymi problemami, np. ostatnio ochroną środowiska, bo np. w Rzgowie i Starowej Górze przekraczane są kilkakrotnie obowiązujące normy dotyczące czystości powietrza, a to oznacza, że musimy zmienić sytuację, by mieszkańcy oddychali zdrowym powietrzem. Zajmujemy się też azbestem, by powoli znikał on z naszego otoczenia.

     – Co sprawia Panu największą satysfakcję w pracy społecznej?

     – Zdziwi się Pan, bo wbrew pozorom nie inwestycje i zmiany na lepsze w Starowej Górze, a angażowanie się mieszkańców do wykonywania wielu prac. Ludzie widzą, że sporo robimy dla nich, więc włączają się do pomocy.

R.Poradowski