PKO BP bez sensownego uzasadnienia zlikwidował swoją placówkę w centrum Rzgowa, nie zważając na to, że korzystało z niej wielu klientów. Domyślamy się, że jest to efekt pandemii i masowych zwolnień pracowników w tej firmie. Chciałoby się jednak, by bank tej rangi nie traktował swoich klientów per noga, jak to się stało w Rzgowie. A swoją drogą, pandemia kiedyś się skończy, a zaufanie trudno będzie odbudować…

Mieszkańcy Rzgowa muszą teraz korzystać z placówek w Łodzi lub Tuszynie, ale wiąże się to z dojazdami, co w czasie pandemii powinno być ograniczone. Ponadto w placówkach łódzkich, np. w rejonie ul. Strażackiej, trzeba zmarnować sporo czasu w kolejce, a nie każdy chce i potrafi korzystać z bankomatu.

Wspomniany bank na każdym kroku podkreśla swoją troskę o klientów. Jak widać reklama swoje, a życie swoje…

R.Poradowski