Od czterech miesięcy poszukiwany był listem gończym i zapewne sądził, że uda mu się zmylić czujność stróżów prawa. Tymczasem policjanci obserwowali poczynania poszukiwanego i 31 stycznia br. po godzinie 13 – jak informuje rzecznik prasowy KPP w Koluszkach mł. asp. Aneta Kotynia – na ulicy Włókniarzy w Łodzi zatrzymali 44-letniego mieszkańca gminy Tuszyn. Poruszał się pojazdem, który kryminalni zatrzymali sądząc słusznie, że kieruje nim poszukiwany listem gończym, wydanym przez pabianicki sąd. Teraz mężczyźnie nie pozostało nic innego, jak przemyśleć swoje czyny podczas kilkuletniej odsiadki za kratkami.

Po raz kolejny piszemy o podobnych przypadkach i naiwnym myśleniu przestępców, że uda im się zmylić czujność policjantów i Temidy, ukrywając się przed sprawiedliwością. To, niestety, naiwne myślenie i jest tylko kwestią czasu wykrycie ukrywającego się przestępcy. Po takiej próbie przedłużenia wolności i oszukania Temidy, wyrok najczęściej jest większy…

R.Poradowski