Monika Walaszczyk, dyrektor Żłobka Gminnego w Guzewie, do pracy dojeżdża z Pabianic, ale ze Rzgowem związana jest od początku swojego życia zawodowego. Po ukończeniu studiów pedagogicznych na Uniwersytecie Łódzkim w 2008 roku otrzymała pracę w rzgowskim przedszkolu. Wówczas placówka miała znacznie mniej maluchów niż dziś. Z przedszkola M. Walaszczyk przeszła bezpośrednio do nowego żłobka w Guzewie.
– Zawsze pasjonowała mnie praca z dziećmi, a mniej samo dyrektorowanie, i właściwie tak jest do dziś. Na studiach zajmowałam się pedagogiką wieku dziecięcego, rozpoczęłam nawet przygotowania do napisania doktoratu, ale po śmierci mojego profesora Tadeusza Jałmużny skoncentrowałam się na empirii, która jest mi bliższa niż praca naukowa na uczelni. Nie żałuję tego kroku. Bezpośrednia praca z dziećmi daje mi sporo satysfakcji tym bardziej, że w gminie rozwija się baza żłobkowa i niedługo przybędą kolejne placówki w Rzgowie i Tadzinie.
Obiekt w Guzewie dyr. M. Walaszczyk traktuje z wielkim pietyzmem. Placówka jest zadbana i kolorowa, wokół niej jest sporo zieleni i kwiatów. Maluchy mają tu do dyspozycji nowy plac zabaw. Choć podstawowym celem placówki jest opieka nad dziećmi do lat 3, M. Walaszczyk dba też o otoczenie, bezpieczeństwo i wygodę rodziców. Właśnie z myślą o nich przy okazji budowy niewielkiej oczyszczalni ścieków powstało kilka dodatkowych miejsc parkingowych, a w przyszłości być może przybędzie ich jeszcze więcej.
Już niedługo ruszą nowe oddziały żłobkowe w Rzgowie i Tadzinie, bo na placówki żłobkowe, a także przedszkolne rośnie zapotrzebowanie z roku na rok. Kobiety chcą spełniać się zawodowo, a ambitne i żywotne babcie też niejednokrotnie mają mniej czasu dla wnuków. To znak czasów, w jakich żyjemy. Mówiono o tym podczas piątkowego podsumowania funkcjonowania pierwszego roku żłobka w Guzewie, z udziałem burmistrza M. Kamińskiego i jego zastępczyni Małgorzaty Rózgi. Były przemowy, drobne pamiątki dla maluchów i piknikowa zabawa na świeżym powietrzu. M. Walaszczyk była wzruszona, ale i zaskoczona, że ten czas tak szybko mija. Teraz trzeba myśleć o przyszłości. Pani dyrektor już przygotowuje się do zmian organizacyjnych. Twierdzi, że niewielka odległość od Guzewa nowych placówek żłobkowych nie będzie miała negatywnego wpływu na funkcjonowanie przyszłego zespołu żłobków.
Na zdjęciach: dyrektor Monika Walaszczyk i piątkowa uroczystość zakończenia pierwszego roku pobytu maluchów w guzewskim żłobku
R.Poradowski