Licząca już 105 lat Ochotnicza Straż Pożarna w Starej Gadce miała w swoich dziejach wielu wspaniałych społeczników. W ostatnich latach jakoś niemodne stało się mówienie o zasługach takich ludzi, tymczasem powinno się ich pokazywać za wzór. Tak, tak – bezinteresownie przez lata ratowali mienie i życie ludzkie, a ponadto wykonywali społecznie wiele prac, jak choćby w Starej Gadce, gdzie dzięki ich wysiłkowi powstała piękna strażnica. A były to czasy bez takich dotacji jak dziś… Przypomnijmy choćby niektóre zasłużone postacie OSP z tej jednostki: Ignacy Gruszka, Antoni Kwiatkowski, Marian Oleśko, Bogdan Redzynia, Sebastian Samborski, Józef Śmiechowicz, Tadeusz Śmiechowicz, Ludwik Śmiechowicz i Marian Tomaszewski.

Dziś także nie liczą swojego czasu i pracy, by służyć społeczności lokalnej. Nie interesują ich podziały i polityka, która bardzo dużo złego wniosła do naszego życia. Robią to, co od pokoleń wykonują strażacy i co najważniejsze – znajdują młodych naśladowców. W tym roku liczą na powiększenie swoich szeregów. W ubiegłym roku druhowie ułożyli betonową kostkę przed strażnicą, usprawniając nie tylko wjazd pojazdów, ale i wygląd otoczenia, a ponadto dbali o powierzony im kosztowny sprzęt i majątek.

Gdy kilka lat temu młodzi strażacy w ramach pokoleniowej sztafety przejęli obowiązki w jednostce, niektórzy myśleli, że zakończy się to niepowodzeniem. Tymczasem strażacy pod kierownictwem prezesa Adama Jaworskiego pokazali, że nie tylko skutecznie chronią mieszkańców, ale też dbają o sprzęt oraz majątek, a także doceniają dokonania swoich poprzedników. Taka postawa sprzyja dziś współpracy i sukcesom. 

Podczas niedawnego dorocznego zebrania sprawozdawczego OSP w Starej Gadce tytułami Członka Honorowego OSP w Starej Gadce wyróżniono czterech zasłużonych strażaków: Krzysztofa Chachułę, Janusza Jałochę, Bogdana Redzynię i Józefa Śmiechowicza. Śmiechowicz przez ponad 20 lat prezesował straży, zaś Redzynia był długoletnim członkiem Zarządu i naczelnikiem OSP. Z przyjemnością to odnotowujemy, a uhonorowanym – gratulujemy!

R.Poradowski