Aż 87 dni wypadło z działalności Gminnej Biblioteki Publicznej w Rzgowie z powodu pandemii koronawirusa. Z konieczności biblioteka ograniczyła działalność jedynie do wypożyczeni, i to w trybie reżimu sanitarnego, nie prowadząc innej działalności na rzecz czytelników. Mimo tych wszystkich ograniczeń z biblioteki skorzystało aż 985 osób, czyli tylko o 15 mniej niż w 2019 roku.
– W tym trudnym dla nas wszystkich czasie nasi czytelnicy pozostali wierni książce. Tak zresztą jest i w tym roku – mówi dyr. GBP Anna Malinowska. – W minionym roku odnotowaliśmy łącznie ponad 9300 wypożyczeń książek i prasy. To sporo jak na czas pandemii. Świadczy to o tym, że ludzie wciąż chcą czytać książki tym bardziej, że co roku przybywa nam nowości. Tylko w 2020 roku głównie dzięki 30-tysiecznej dotacji samorządu i znacznie mniejszemu finansowemu wsparcia resortu kultury zakupiliśmy książki za łączną kwotę 37400 złotych.
Trudny czas wymaga niekonwencjonalnych działań rzgowskiej książnicy. Choć dawniej nie wypożyczano do domu księgozbioru podręcznego i prasy, bo można z nich było korzystać na miejscu, w okresie pandemii zrobiono odstępstwo od tych zasad, by czytelnicy mieli jednak możliwość dostępu do poszukiwanych książek czy gazet.
– Jaki będzie dla książnicy rok 2021? Gdybym była wróżką… Chciałabym, aby był lepszy niż ten miniony, bo koronawirus utrudnił czytelnikom dostęp do książek, a te ostatnie musiały odbywać 14-dniową kwarantannę, co też nie ułatwiało nam pracy. Wszystko zależy od rozwoju pandemii. Jeśli dzięki sczepieniom uda się ją opanować, powrócimy do dawnego sposobu pracy biblioteki, nie ograniczając się tylko do wypożyczeń w trybie reżimu sanitarnego, organizować też będziemy spotkania z ciekawymi ludźmi i inne akcje – mówi A. Malinowska.
R.Poradowski