Gmina Rzgów nie pozostała obojętna na to, co stało się 24 lutego br. na Ukrainie. Dzięki przedsiębiorcom i zwykłym mieszkańcom do zaprzyjaźnionego ze Rzgowem Storożyńca pojechały cenne dary: samochody wypełnione m.in. odzieżą, żywnością, środkami czystościowymi, lekami i medykamentami. W walczącej Ukrainie potrzeby są bowiem olbrzymie. Jak się okazało, Storożyniec wystawił własną formację wojskową, która trafiła na front i wszystko to, co ofiarowali mieszkańcy naszej gminy, okazało się bardzo potrzebne. Mówił o tym w rzgowskiej świątyni podczas dożynkowej mszy Jarosław Bartosz, deputowany okręgu czerniowieckiego, dziękując jednocześnie tym, którzy wzięli udział w konwojach humanitarnych i zaangażowali się bezpośrednio w pomoc: Adamowi Bednarczykowi, Włodzimierzowi Kaczmarkowi, Dariuszowi Krzewińskiemu, Jarosławowi Mirzejewskemu i Ryszardowi Turskiemu.

Przekazane na Ukrainę pojazdy, szczególnie te przydatne do ewakuacji rannych, a także wozy strażackie służące do likwidacji szkód powstałych na skutek bombardowania i ostrzeliwania obiektów cywilnych to dary niezwykle cenne w tym czasie. Rzgowianie otworzyli także serca, przyjmując pod swój dach wielu uchodźców. Okazało się, że w tej sytuacji bardzo sprawnie do pomocy włączyły się też placówki oświatowe, przyjmując bez zbędnej biurokracji dzieci do szkół, a także przedszkoli. To okazane Ukrainie serce widać do dziś niemal na każdym kroku w rzgowskiej gminie. Zapewne dlatego wielu Ukraińców pozostało w naszym kraju, z którym chce związać swoją przyszłość.

Podczas wspomnianej mszy J. Bartosz wręczył burmistrzowi Mateuszowi Kamińskiemu niezwykłą pamiątkę – flagę w barwach Polski i Ukrainy oraz grafiki z wyrysowaną Ukrainą w granicach sprzed aneksji Krymu w 2014 roku.

Fot. UM w Rzgowie

R.Poradowski