W rzgowskim magistracie dawno nie było tak długiej sesji Rady Miejskiej. W środę radni obradowali prawie 9 godzin, bo też tematów było bardzo dużo, a i debata nad wieloma punktami trwała bardzo długo. Zaczęło się od prezentacji efektów pracy dronów w ramach akcji „Czyste powietrze”, a potem była burzliwa dyskusja m.in. na temat opłaty za odpady i rekultywacji  terenów ZWiK w Kalinku i kontroli Komisji Rewizyjnej w Gminnym Ośrodku Kultury. Niestety, momentami radnym puszczały nerwy, nie brakowało wycieczek osobistych i akcentów politycznych, m.in. w sporze radnego  Jarosława Świerczyńskiego ze Zbigniewem Waprzko. Trudną role miał prowadzący obrady przewodniczący Rady Radosław Pełka tym bardziej, że elektronika w tym dniu okazała się mocno kapryśna i np. głosowania trzeba było przeprowadzać „ręcznie”…

Do niektórych z tematów będziemy wracać w najbliższych dniach, teraz zaś zatrzymamy się tylko przy dwóch.  Trwająca od kilku miesięcy kontrola w GOK przeprowadzona przez Komisję Rewizyjną Rady Miejskiej nie usatysfakcjonowała niektórych radnych, m.in. Anny Tumińskiej-Kubasy, Jarosława Świerczyńskiego i Kordiana Skalskiego, bowiem dyrektor placówki, zasłaniając się przepisami, nie udostępniła członkom komisji wielu dokumentów. W tej sytuacji radny Świerczyński nie podpisał protokołu, stwierdzając na sesji, że dla niego „ta kontrola po prostu się nie odbyła”. Innego zdania był przewodniczący Komisji Zbigniew Waprzko. Z kolei radny Skalski podpisał protokół, ale zapowiedział, że na grudniowej sesji przedstawi swoje stanowisko w sprawie GOK.

Wspomniany dokument nawet dla osoby nie znającej szczegółów tego wszystkiego, co dzieje się w i wokół GOK jest dziwny, kuriozalne są ustalenia zawarte w protokole i stanowisko dyrektor. Nie słyszałem jeszcze, by którakolwiek komisja rewizyjna samorządów w regionie czy nawet kraju napotykała na tak dziwne przeszkody. Być może zapowiadane przez radnego Skalskiego szczegóły dotyczące GOK i pracy Komisji rozświetlą w końcu problem i pozwolą wreszcie wyciągnąć wnioski z tego, co się dzieje w GOK, a osobom postronnym zrozumieć problem. Jedno jest pewne – piękny nowoczesny obiekt i olbrzymie nadzieje pokładane w tej placówce przez mieszkańców zasługują na klarowną sytuację i odpowiednią atmosferę w placówce.

Burzliwą dyskusję wywołała też sprawa rekultywacji pół osadowych w Stacji Uzdatniania Wody w Kalinku.  Potwierdziły się doniesienia i alarmistyczne wnioski radnych, że rekultywacja  wykonywana jest nieprawidłowo. Dlatego już wcześniej rzgowski samorząd nakazał zamknięcie dróg dojazdowych do pół osadowych uniemożliwiając dalszy dowóz odpadów i niezgodne z prawem zasypywanie poletek osadowych. Urząd czeka teraz na szczegółowe wyniki kontroli. By podjąć dalsze kroki.

Podczas sesji w środę (24 listopada) radni podjęli uchwałę w sprawie   w sprawie zatwierdzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla części Rzgowa (rejon  ul. Stawowej. Katowickiej i Pabianickiej) oraz części wsi Gospodarz (rejon ul. Cegielnianej). Kilka lat trwało przygotowywanie tego dokumentu umożliwiającego wykorzystanie atrakcyjnego pod wieloma względami terenu. Wiele wypowiedzi i pytań dotyczyło m.in. dróg na tym terenie, a także partycypacji w ich budowie rzgowskiego samorządu. Jeden z właścicieli terenu zadeklarował, że większość dróg sfinansuje samodzielnie, nie oczekując od gminy zadośćuczynienia. R.Poradowski