Nawet nie wszyscy bywalcy lasów i ludzie zakochani w przyrodzie wiedzą, że cis pospolity podlega częściowej ochronie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach Europy Środkowej. Jest on umieszczony w Polskiej Czerwonej Księdze z 2001 roku. Od 2016 roku Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi, której podlega także leśnictwo Tuszyn w sąsiadującej ze Rzgowem gminie, realizuje program restytucji cisa, zaplanowany aż do 2030 roku. W tym okresie zasadzonych zostanie 60 tys. sztuk tego gatunku. W październiku ubiegłego roku w sąsiedztwie rezerwatu „Molenda” uczniowie ze szkół w Tuszynie posadzili pół tysiąca cisów. Akcja odbywała się pod patronatem wicewojewody łódzkiego Piotra Ciepluchy.

Cis już w czasach króla Władysława Jagiełły był chroniony i na mocy specjalnych przepisów ograniczono jego sprzedaż szczególnie dla Krzyżaków, którzy cenili to drewno używane do celów militarnych, m.in. do produkcji kusz. To cenne drewno trafiało do Zakonu m.in. za pośrednictwem handlarzy i agentów gdańskich, dla których liczył się tylko zysk. W następnych stuleciach to cenne i wolno rosnące drzewo wciąż było bardzo poszukiwane, dlatego zaczęło go drastycznie ubywać w naszych lasach.

Dziś w programie restytucji cisa biorą udział wszystkie leśnictwa RDLP w Łodzi, dzięki czemu w każdym z nich powstanie powierzchnia cisowa, wzbogacająca lokalną florę. Dlaczego cis jest tak cenny dla nas? Jego drewno jest doskonałym surowcem dla przemysłu farmaceutycznego, z cisów izolowane są substancje wchodzące w skład preparatów antynowotworowych przy leczeniu raka płuc, mózgu, piersi czy jajników. Bardzo cenne jest też drewno, choć jako gatunek chroniony nie może być używane np. w meblarstwie czy budownictwie. Cis rośnie, niestety, bardzo wolno, ale nadaje się doskonale m.in. do formowania żywopłotów.

R.Poradowski