Sprawa powraca niczym bumerang. Mowa o likwidacji w Kalinku Stacji Uzdatniania Wody. Powstała ona w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku w związku z budową rurociągu Pilica – Łódź. Przez wiele lat rurociągiem bym dostarczano wodę dla Łodzi, jednak po transformacji gospodarczej i upadku wielu zakładów przemysłowych zapotrzebowanie na wodę zmalało, a ponadto w rejonie Pilicy powstały studnie głębinowe, które dostarczają znacznie lepszej wody niż ta czerpana bezpośrednio z koryta rzeki. Zatem, jak domyślamy się, w Kalinku nie trzeba jej uzdatniać.Stacja w Kalinku to duży obiekt, w skład którego wchodzą także pola osadowe. Od lat nieużytkowane są teraz rekultywowane. O przyszłość SUW zapytaliśmy rzecznika prasowego Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi Miłosza Wika. Poinformował on nas, „że prowadzone są obecnie prace przy rekultywacji pół osadowych. Pojawią się tam nasadzenia w postaci drzew iglastych i krzewów”. Na temat Stacji Uzdatniania Wody w Kalinku M. Wika nie chciał się wypowiadać w imieniu właścicieli terenu i nieruchomości, odsyłając nas do Łódzkiej Spółki Infrastrukturalnej, w skład której wchodzi teraz ZWiK.Tymczasem ŁSI nie kwapi się z udzielaniem jakiejkolwiek informacji. Choć pytania wysłaliśmy do niej wiele tygodni temu, nie zareagowała do dziś, lekceważąc tym samym Czytelników i mieszkańców Rzgowa. A ci ostatni zainteresowani są przyszłością Stacji w Kalinku, chociażby z powodu możliwości wykorzystania jej na inne cele. Sprawa interesują się również radni Rzgowa, o czym przekonaliśmy się podczas ostatniej sesji. Czyżby ŁSI podległa pani prezydent Łodzi niczym udzielne księstwo nie liczyła się z głosem opinii publicznej?

R.Poradowski