Wiedzą o tym najlepiej leśnicy i ci, którzy kochają las. Niestety, nie brakuje ludzi bez wyobraźni, a nawet narażających nas na olbrzymie straty materialne i stwarzanie zagrożenia dla ludzkiego życia. Tak właśnie postępują ci, którzy rozpalają w lesie ogniska czy rzucają niedopałki papierosów. Konsekwencje tego są kosztowne, a niekiedy i tragiczne.

Tylko w latach 1997-2007 w lasach Nadleśnictwa Kolumna, w skład których wchodzą także lasy w naszym rejonie, odnotowano 179 pożarów, z których ponad 60 proc była efektem celowych podpaleń, a 20 proc. wynikało z nieostrożności człowieka. Ponieważ w ostatnich latach klimat się zmienia i mamy długie okresy suszy oraz tropikalne upały, sytuacja jest dodatkowo trudniejsza. Leśnicy starają się ograniczać zakazy wstępu do lasu, ale powinniśmy pamiętać, że las płonie szybko, a rośnie bardzo wolno…

Ponad trzy lata temu doszło do wielkiego pożaru w Nadleśnictwie Opoczno. Pożar wybuchł po południu we wtorek 23 kwietnia 2019 r. na terenie leśnictwa Myślibórz, gmina Żarnów. Prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie. Z rozprzestrzeniającym się szybko ogniem walczyły 22 jednostki straży, trzy samoloty „Dromader” oraz około 120 strażaków i leśników. W sumie podczas akcji samoloty wykonały łącznie 21 zrzutów, których łączna wielkość przekracza ponad 30 ton wody. Spłonęło prawie 50 ha lasów Nadleśnictwa Opoczno (Leśnictwo Myślibórz) oraz blisko 30 ha lasów niepaństwowych oraz nieużytków. To tylko jeden z przykładów, podobne choć w mniejszej skali odnotowano w Nadleśnictwie Kolumna i w lasach leśnictwa Tuszyn. W tym ostatnim dał o sobie znać bezmyślny podpalacz…

W najbliższych dniach znów będziemy mieli upały. W lasach i na polach jest sucho. Wchodząc do lasu pamiętajmy o tym, by nie doprowadzić do pożaru.

R.Poradowski