Zapyziałe szopy naprzeciwko Gminnego Ośrodka Kultury z pewnością nie stanowią ozdoby tej części Rzgowa. Już dawno powinny zniknąć, bowiem w tym miejscu przydałby się parking, ale problemy własnościowe stanowią przeszkodę w uporządkowaniu tego terenu. Właściciele chcą ponad 900 tys. zł za odstąpienie dziełek, tymczasem wyceny dokonane na zlecenie samorządu są znacznie niższe. Ponieważ dyskusje na ten temat trwają już ponad dziesięć lat, właściciele decydują się na zagospodarowania tego terenu zgodnie w planem przestrzennego zagospodarowania. Co konkretnie powstanie w tym miejscu? Na razie nie wiadomo.

Podczas ostatniej sesji rady Miejskiej rozgorzała na ten temat dyskusja. Część radnych podziela stanowisko, że wykup terenu z punktu widzenia samorządu jest nieopłacalny, inni twierdzą, że trzeba znaleźć sensowne rozwiązanie, by powstał potrzebny w tym miejsc u parking. Za taka opcja był m.in. radny Marek Bartoszewski, a także Radosław Pełka. Z kolei Jan Spałka mówił, ze ponad 30 miejsc parkingowych nie jest dostatecznym argumentem za nabywaniem działek, do podobnego stanowiska przychylał się Zbigniew Waprzko.

Podczas sesji nie zapadły ostateczne decyzje. Być może dojdzie do nadzwyczajnej sesji, która zadecyduje ostatecznie o przyszłości wspomnianego terenu, może sporządzone sonatą dodatkowe wy ceny działek. Jedno jest pewne: radni maja poważny orzech do zgryzienia i powinni podjąć ostateczną decyzję.

Wbrew pozorom wspomniane rozstrzygnięcie dotyczy nie tylko miejsc parkingowych. Powoli powstaje koncepcja uporządkowania terenu w rejonie GOK pomiędzy ulicami Szkolną i Ogrodową, co wiąże się także ze spornym terenem. Wiele argumentów przemawia za tym, by ta część miasta zyskała nową jakość, a teren naprzeciwko GOK stał się integralną częścią nowoczesnego Rzgowa. Podobne wnioski płyną z przeszłości, gdy tes dyskutowano długo nad wykupem terenu, na którym dziś z powodzeniem funkcjonuje zaplecze gospodarki komunalnej – przypomniał radny M. Bartoszewski.

R.Poradowski