Minister infrastruktury Dariusz Klimczak potwierdził niedawno, że na odcinku autostrady A-2 od Łodzi do Warszawy powstanie dodatkowo nie jeden pas ruchu, jak mówiono dotąd, a dwa, bo panuje tu olbrzymi tłok, który tylko w taki sposób może być rozładowany. Nie wspomniał o przedłużeniu ekspresówki S-8 od węzła „Łódź Południe” w rejonie Rzgowa do „Gierkówki” i dalej do węzła „Kozenin”, choć i ta arteria może skutecznie rozładować korki na A-2 do stolicy. Nie znamy całościowej polityki aktualnego rządu w zakresie budowy dróg w kraju, bo zapewne jeszcze takiej nie ma, ale wiele wskazuje na to, że niedługo i A-1 w rejonie Łodzi oraz Rzgowa będzie trzeba poszerzyć o dodatkowy pas (ewentualnie pasy), jak to już jest w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego. Na szczęście zarezerwowano tereny pod takie rozbudowy, a i mosty oraz wiadukty wykonano z rezerwą.

Nawet ekspresówka S-8 przebiegająca przez rzgowską gminę 10 lat temu wydawała się arterią zbudowaną na wyrost, teraz panuje na niej tłok i zapewne w niedalekiej przyszłości będzie musiała być rozbudowana. Faktem jest bowiem, że z roku na rok rośnie liczba pojazdów i na zatłoczonych drogach robi się coraz bardziej niebezpiecznie. Rzgowska gmina jako jedna z nielicznych w centrum Polski koncentruje wielki ruch pojazdów, bowiem zbiegają się tu i w pobliżu najważniejsze szlaki komunikacyjne. Gdy przedłużona zostanie S-8, ten ruch będzie jeszcze większy. Czy z tej rozbudowy dróg wynikają jakieś wnioski dla rzgowskiej gminy? Tak, i to nie tylko gospodarcze związane ze wzrostem cen gruntów np. pod inwestycje logistyczne, ale i ekologiczne, bo hałas na A-1 i S-8 rośnie z roku na rok, podobnie jak ilość spalin i związków chemicznych zatruwających powietrze. Dziś jeszcze wbrew pozorom sprawom tym nie poświęca się należytej uwagi, ale w przyszłości będzie się to musiało zmienić.

Ze sztandarowych arterii komunikacyjnych pora przejść do dróg niższej rangi. Przecinająca gminę droga powiatowa z Brójec do Pabianic jest dziś nie tylko zbyt ciasna i w złym stanie technicznym, ale i stwarzająca zagrożenie dla ludzi. Ronda w rejonie Tadzina czy w Gospodarzu to teraz nie fanaberia rzgowskiego samorządu, a konieczność. Także dawna krajówka a dziś droga wojewódzka z Łodzi do Piotrkowa Trybunalskiego wymaga kompleksowej modernizacji, a nie punktowych napraw. Pora pomyśleć np. o wiadukcie lub rondzie na skrzyżowaniu ul. Katowickiej i Pabianickiej w Rzgowie, także w Starowej Górze przydałaby się taka modernizacja, by radykalnie usprawniła ruch pojazdów i poprawiła bezpieczeństwo zarówno podróżnych jak i pieszych. A może warto wreszcie poważnie potraktować budowę linii kolejowej z Łodzi przez Rzgów, Tuszyn i Srock do trybunalskiego grodu.

Ryszard Poradowski