0 Marii Depcik z Czyżeminka można opowiadać godzinami. O tej mieszkance rzgowskiej gminy głośno było już przed laty, gdy po cichu, bez rozgłosu i zbytecznej reklamy zaczęła organizować jasełka. Pierwsze odbyły się w stanie wojennym w 1982 roku we wsi Prawda, w mieszkaniu Heleny Ciesielskiej. Z czasem, gdy wyremontowano wiejską świetlicę w Czyżeminku, tu właśnie odbywały się te misteria ściągające ludzi nie tylko z Czyżeminka i okolicznych wsi, ale i Rzgowa, Tuszyna czy Łodzi.

Na czym polega fenomen Marii Depcik i dorocznych spotkań? Na długo przed premierą odbywają się przygotowania i próby. Dzieci garną się do tych przedstawień, każda z dziewczynek chciałaby grać na scenie Marię. Pani Depcik musi się więc gimnastykować, by wszyscy byli zadowoleni. I tak zwykle jest.

Pani Maria jest osobą skromną. Splendory i rozgłos nnie sa w jej stylu. Woli ciszę i spokojna pracę społeczną z dziećmi i młodzieżą. To jej daje największą satysfakcję. Bakcyl społecznikowskiego działania nie ominął też córki pani Marii – Doroty.

Dziś w Łódzkim Urzędzie Wojewódzkim Maria Depcik uhonorowana została Brązowym Krzyżem Zasługi. Aktu wręczenia odznaczenia dokonał wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński, a jednym z pierwszych, którzy złożyli gratulacje pani Marii, był burmistrz Rzgowa Mateusz Kamiński.

Fot. Włodzimierz Kupisz. Urząd Miejski w Rzgowie

R.Poradowski