Nasza skomplikowana historia i tragiczne losy wielu ludzi wpisały się w dzieje Polski. Daliśmy się podzielić i oszukać, nasi wrogowie zacierali ręce z zadowolenia obserwując bratobójcze walki i niszczenie państwowości. A najwyższą cenę za to wszystko płaciły niejednokrotnie najbardziej wartościowe jednostki. Tak było podczas naszych przegranych powstań narodowych, a także po II wojnie światowej, gdy obce mocarstwa decydowały o losie Polski i Polaków. Ci, którzy nie godzili się z taką narzuconą rzeczywistością, najczęściej trafiali do więzień…

Dziś coraz częściej mówi się, że po zakończeniu drugiej wojny światowej mieliśmy do czynienia z kolejnym powstaniem narodowym. Faktem jest, że wielu członków m.in. poakowskiego podziemia podjęło walkę zbrojną, że lała się krew i dochodziło do łamania prawa. Władza ludowa potrzebowała kilka lat, by ostatecznie rozprawić się z przeciwnikami politycznymi. Wielu z nich zginęło w niejasnych okolicznościach i nieznane sa nawet miejsca ich pochówków, inni zostali zakatowani w więzieniach UB.

1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Skomplikowana prawda o tamtych latach coraz bardziej dociera do społeczeństwa, choć jeszcze w latach dziewięćdziesiątych władze Łodzi nie chciały uczcić pamięci Żołnierzy Wyklętych. Właśnie dlatego nie w Łodzi a w Konstantynie powstał w 1997 roku skromny kamienny obelisk ku czci tych przez dziesiątki lat zapomnianych ideowców i bojowników. Choć w Łodzi nie chciano tego pomnika, ówczesny wójt gminy Rzgów Jan Mielczarek nie widział przeszkód i wyraził zgodę na ustawienie monumentu.  W 2019 roku m.in. dzięki gospodarzom gminy i mieszkańcom sołectwa, a także finansowemu wsparciu przez Łódzką Strefę Ekonomiczną, pomnik zmodernizowano i nadano mu dzisiejszy kształt.

1 marca 2023 roku (środa) o godz. 9 mieszkańcy rzgowskiej gminy i Łodzi oddadzą hołd Żołnierzom Niezłomnym.

R.Poradowski