Anna Czarnocka, skarbnik Rzgowa, nie widzi potrzeby ukrywania danych dotyczących zadłużenia gminy. I jest to w pełni zrozumiałe, bo to zadłużenie nie powstało z powodu niegospodarności gospodarzy gminy czy braku wyobraźni ludzi podejmujących decyzje finansowe, lecz było konsekwencją świadomych decyzji dotyczących realizacji kluczowych dla gminy inwestycji, m.in. budowy Domu Kultury, gruntownej modernizacji oczyszczalni ścieków czy rozbudowy na dużą skalę kanalizacji w Starowej Górze i Starej Gadce. To były inwestycje oczekiwane od lat, na niektóre gmina otrzymała znaczne dofinansowanie. Gdyby nie podjęto tych zadań inwestycyjnych – dziś mielibyśmy dramatyczną sytuację z kanalizacją np. w Starowej Górze, a z powodu kryzysu gospodarczego o nowym GOK moglibyśmy pomarzyć, choćby dlatego, że kosztowałby np. dwukrotnie drożej.

Zaciągnięte pożyczki trzeba jednak spłacać i to dziś spędza sen z powiek nie tylko niektórym radnym. Z jakim zatem zadłużeniem mamy dziś do czynienia w rzgowskiej gminie? Na 30 listopada – jak informuje A. Czarnocka – wynosiło 26 852 220,31 zł, na ostatni dzień grudnia br. wyniesie nieco mniej, bo 26 740 012.70 zł. Obsługa długu w przyszłym roku kosztować nas będzie ponad 4 mln zł.

Dziś gmina nie realizuje już tak wielkich inwestycji i nie zaciąga dużych pożyczek, pogłębiając w ten sposób zadłużenie Rzgowa. To zapewne dobry kierunek działania gospodarzy gminy. Gdy nadejdą lepsze czasy, zapewne łatwiej będzie pozbyć się uciążliwego garba w postaci długu i podjąć kolejne inwestycje na miarę potrzeb i ambicji rzgowian.

Fot: Na szczęście rzgowska gmina nie przejadła dziesiątków milionów złotych, a przeznaczyła je na zaspokojenie potrzeb mieszkańców i zrealizowanie takiej inwestycji jak ta widoczna na zdjęciu

R.Poradowski