Tylko w ciągu jednego roku w samej Unii Europejskiej zgłaszanych jest kilkaset tysięcy zaginięć dzieci. Większość z nich odnajduje, ale w policyjnych kartotekach odnotowane są dzieci które nie powróciły do swoich domów. 25 maja jest dniem wyjątkowym, bo poświęconym pamięci właśnie tych dzieci, a także solidarności z ich rodzinami. Symbolem MIĘDZYNARODOWEGO DNIA DZIECKA ZAGINIONEGO jest kwiat niezapominajki, bo rodziny nigdy nie zapominają i nigdy nie przestają szukać. W tym roku Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji oraz Fundacja ITAKA przypominają o dzieciach, które zaginęły i do dziś nie powróciły do swoich domów. Jak każdego roku, zwracamy również uwagę na to, w jaki sposób ustrzec nasze dzieci przed niebezpieczeństwem.W 2020 r. Policja przyjęła 2016 zgłoszeń zaginięć osób poniżej 18 roku życia, z czego 552 dzieci miało mniej niż 13 lat. Przyczyn zaginięć jest wiele i każdy przypadek stanowi odrębną historię Na przestrzeni lat zmieniło się nasze myślenie o sposobie opieki i wychowywania dzieci. Zmienił się także świat w którym żyjemy. Często słyszy się o tym, że dzisiejsze najmłodsze pokolenie jest niesamodzielne, że kiedyś było inaczej, bez telefonów komórkowych, bez ciągłej opieki. Dzieci miały więcej swobody, a teraz są pod stałą kontrolą rodziców.Musimy pamiętać o tym, że kilkadziesiąt lat temu świat wyglądał inaczej. Być może było mniej zagrożeń, znaliśmy sąsiadów, żyliśmy wolniej. Ale inna była także świadomość ludzi na temat bezpieczeństwa dzieci, a informacje o zaginięciu dziecka nie rozprzestrzeniały się tak szybko, jak dziś. Brak stałego kontaktu telefonicznego z dzieckiem i z innymi bliskimi powodował, że rodzice dopiero po pewnym czasie orientowali się, że ich dziecko nie dotarło tam, gdzie powinno, lub nie wróciło do domu. A przecież wiemy, że przy poszukiwaniach dziecka najważniejszy jest CZAS.Dziś jesteśmy ostrożniejsi. Inaczej wychowujemy nasze dzieci. Inaczej patrzymy na świat, niż nasi rodzice, bardziej koncentrujmy na nich swoją uwagę. A mimo to sytuacje zaginięć nawet tych najmłodszych dzieci (poniżej 13 r. ż.) ciągle się zdarzają i tylko w 2020 roku Policja zarejestrowała ich ponad 550. Dziś mamy do dyspozycji coraz nowsze narzędzia i systemy poszukiwacze niż nawet jeszcze kilkanaście lat temu. Zaginięcie dziecka zawsze traktowane jest priorytetowo a Policja podejmuje działania natychmiast po jego zgłoszeniu. Informacja o zaginięciu niemal natychmiast trafia do policyjnych baz danych, krajowej i międzynarodowej. W dzisiejszych czasach bardzo szybko rozprzestrzenia się także w szeroko rozumianych mediach, co może pomóc w poszukiwaniach. Również Fundacja ITAKA rozpoczyna swoje działania zaraz po zwróceniu się o pomoc (tel. 116 000) w sprawie zaginięcia przez rodzinę/bliskich osoby zaginionej.W Polsce od 2013 roku działa system Child Alert, który pozwala na natychmiastowe upublicznienie określonego komunikatu na temat zaginięcia dziecka oraz informacji dotyczących poszukiwań za pośrednictwem dostępnych mediów, takich jak radio, telewizja, Internet, telefony komórkowe oraz nośniki reklamy zewnętrznej. Operatorem systemu Child Alert w Polsce jest Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji. Koncepcja platformy CA opiera się na współpracy Policji i jej partnerów medialnych. Podstawowym założeniem Child Alertu jest bowiem jak najszybsze zawiadomienie o zaginięciu dziecka jak największej liczby osób, co ma umożliwić natychmiastowe społeczne zaangażowanie w poszukiwania. Bezpłatny numer kontaktowy (alarmowy) pod który należy dzwonić z wszystkim informacjami dotyczącymi zaginięcia to 995. Nie każde zaginięcie dziecka jest przesłanką do uruchomienia systemu. Kryteria wszczęcia alertu są ściśle określone przepisami. Do tej pory system Child Alert uruchomiony został w Polsce czterokrotnie. Wszystkie alerty zakończyły się szczęśliwym powrotem dziecka do domu.Ostatnio cała Polska żyła sprawą zaginięcia 11-letniego Sebastiana. Szybkie działania policji pozwoliły wykryć sprawce zbrodni dokonanej na dziecku. To szczególny przykład. Na szczęście w wielu innych przypadkach zaginięcia nie kończą się tragicznie.Wykorzystano materiały KGP

R.Poradowski