Dobra gospodyni tysiąc potraw z ziemniaka czyni – to powiedzenie w przypadku pań z KGW w rzgowskiej gminie sprawdza się w stu procentach. A przekonaliśmy się o tym po raz kolejny podczas Dnia Ziemniaka w Kalinie. Członkinie z 12 KGW zaserwowały niebo w gębie: paluszki ziemniaczane, zapiekankę ziemniaczaną, pączki, a nawet sernik z udziałem ziemniaka. To tylko fragment bogatego menu, którym ugoszczono licznych gości z burmistrzem Mateuszem Kamińskim, przewodniczącym Rady Miejskiej Radosławem Pełką, radnymi powiatowymi – Klaudią Zaborowską-Gorzkiewicz i Edytą Waprzko, radnymi Rzgowa: Pawłem Redzynią, Przemysławem Strzechem i Zbigniewem Waprzko. Nie zabrakło też druhów z PSP i OSP, m.in. komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej z Koluszek Krzysztofa Supery i prezesa Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP Dariusza Krzewińskiego. Jak zwykle na imprezie organizowanej przez KGW Kalino byli również druhowie z tej miejscowości, gdyż KGW i OSP stanowią tu jedną wielką rodzinę.

Oprócz ziemniaczanych smakołyków były też inne atrakcje, m.in. konkursy na fraszkę czy najdłuższa ziemniaczaną obierkę. W tej ostatniej konkurencji brylowała zastępczyni burmistrza Rzgowa Monika Pawlik, sam burmistrz Mateusz Kamiński walczył w konkursie na tarcie ziemniaków na placuszki, ale widać było wyraźnie, że wprawy w tej robocie po prostu nie ma, jak zresztą i Dariusz Krzewiński. Kuchnia dla panów nie jest widocznie domeną działania…

Bardzo silna konkurencja prezentowała wierszowane peany na cześć ziemniaka. Oto fragment wiersza w wykonaniu członkini KGW w Starej Gadce:

Cieszył się ziemniak, że jest bardzo sławnym

Święto Ziemniaka obyczajem dawnym

wsławiło imię smacznego warzywa

lecz jak to czasem z chlubnym losem bywa

zamarzył sobie kartofelek znany

by stać się jeszcze bardziej poważanym

okryć swe imię szczególnym splendorem

chciałby w historii zaistnieć z honorem

zbrzydły mu nazwy bulwy, grule, pyrki

nie może dłużej czekać ani chwilki

Gdyby nazywał się ZIEMNIOWIT WIELKI

uszanowałyby go wszystkie kartofelki…

Oto jeszcze jeden fragment utworu, tym razem prezentowanego przez panią z KGW w Guzewie:

Jedzmy je rok cały, taka moja rada,

Gotujmy dokładnie, wtem się ziemniak.

Kiedy jesień dojrzysz za swymi oknami,

Wiedz, że ziemniak przyjdzie razem z wykopkami.

Kluska z dziurką, puree, to jest niezła parka,

Lecz najlepszy ziemniak w towarzystwie skwarka.

Niech każdy z lubością ziemniaka traktuje,

On nas w tym kryzysie jeszcze uratuje!

Biesiadę w Kalinie okrasili słowem, piosenką i muzyką: Izabela Kijanka i Jarosław Rychlewski ze rzgowskiego GOK, a także artyści z Chóru „Camerata”, tym razem występujący z scenkach kabaretowych.  Na scenie wystąpił również zespół śpiewaczy „Leśnianki” z sąsiedniej gminy Brójce. Za zorganizowanie tak udanej imprezy integracyjnej dla 160 osób słowa uznania należą się szczególnie dla KGW Kalino z Anną Pachulską na czele, a także wszystkim pozostałym kołom gminy koordynowanym przez Danutę Szymczak. Cenne było też wsparcie GOK z dyr. Joanną Papugą Rakowską.

R.Poradowski