Kalendarzową zimę mamy już za sobą i warto pokusić się o jej podsumowanie. A najlepiej może to zrobić szef Referatu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Rzgowie Adam Stawiany. Ma on też doskonałe porównanie do przeszłości, gdyż walką z zimą i jej skutkami wraz ze swoimi ludźmi zajmuje się od wielu lat.

– Ostatnio nie mieliśmy zimy z prawdziwego zdarzenia, z wielkimi mrozami i opadami śniegu, jak to bywało dawniej, ale spore wahania temperatury dały nam się we znaki, gdyż spowodowały m.in. duże zniszczenia dróg. Średnio miesięcznie wyjeżdżaliśmy na drogi pół tysiąca razy. Tej zimy zużyliśmy cały zapas piasku i soli, nawet ten pozostały z ubiegłego roku, łącznie ok. 800 t. Na szczęście sprzęt, łącznie z dwoma piaskarkami zakupionymi dwa lata temu, spisywał się bezawaryjnie.

Zima spowodowało sporo zniszczeń nawierzchni dróg, co skutkuje m.in. zgłoszeniami szkód. Jest już ich kilkanaście, a zapewne jeszcze przybędzie, bo choć mamy kalendarzową wiosnę, meteorolodzy zapowiadają jeszcze nawroty zimy i niskie temperatury. Ekipy naprawiające ulice i drogi już od wielu dni łatają dziury w asfalcie i likwidują ubytki. Do tych prac wykorzystujemy tzw. recykler, czyli maszynę przerabiającą powtórnie zużyty asfalt, pochodzący głównie z ul. Łódzkiej, którą remontowaliśmy w ubiegłym roku – mówi A. Stawiany. – Dzięki tej maszynie naprawiamy największe szkody. Do bieżącego likwidowania dziur używamy też gotowej masy bitumicznej na zimno. To mniej trwałe naprawy, ale umożliwiają szybkie reagowanie na szkody na drogach i ulicach powstałe w wyniku zimy. Tej gotowej masy bitumicznej zużyliśmy już około 15 ton.

R.Poradowski