To pytanie pada coraz częściej nie tylko w kraju, ale i w Rzgowie. Rządowa propaganda sukcesu nie zostawia miejsca na wątpliwości, ale my nauczeni ubiegłorocznymi doświadczeniami jesteśmy raczej sceptyczni i nie ograniczamy się jedynie do namawiania do sczepień przeciw koronawirusowi. Do czwartej fali – niezależnie od tego czy będzie ona duża czy też mała – należy się solidnie przygotować. Na szczęście mamy już więcej wiedzy na ten temat niż przed wybuchem pandemii.

W rzgowskiej gminie w ramach zarządzania kryzysowego w sytuacji zakażeń wirusem SARS-CoV-2 m.in. dostosowano pracę Urzędu Miejskiego do odmiennych warunków i z uwzględnieniem zasad bezpieczeństwa, do współpracy w zakresie epidemicznym zaangażowano druhów z OSP, zapewniono też materiały do produkcji w GOSTiR maseczek ochronnych, których przez długo okres brakowało, doposażono placówki oświatowe i jednostki organizacyjne w środki ochrony osobistej, ponadto przygotowano w gminie miejsca kwarantanny. Można przypuszczać, że podobne działania planowane są także w przypadku czwartej fali pandemii.

Naszym zdaniem przydałaby się także szeroka informacja na temat bieżącej sytuacji pandemicznej nie tylko w kraju, ale i w naszym powiecie czy gminie, bo z tym w minionym roku było źle. I chyba najważniejsza sprawa to szczepienia. Obecnie Gminna Przychodnia Zdrowia dysponuje preparatami i nie ma problemu ze szczepieniem, ale w sytuacji rozwijającej się czwartej fali znów może pojawić się deficyt szczepionek. Jak informuje dyr. GPZ Jarosław Nettik, średnio tygodniowo szczepi się tu ok. 10 osób. Podczas zbliżającego się pikniku rodzinnego, w niedzielę w godz. 15-17 będzie się można zaszczepić (w Urzędzie Miejskim).

– Jeśli idzie o przygotowania do czwartej fali pandemii, nie podejmujemy specjalnych działań, zgromadziliśmy jedynie odpowiednia ilość sprzętu i środków ochrony osobistej – mówi J. Nettik. – Na razie nie obserwujemy większej zachorowalności w gminie, ale zrobiło się chłodniej i w najbliższym czasie może przybyć przeziębień.

R.Poradowski