Czy rząd PIS przygotowuje w tajemnicy kolejną w Polsce reformę administracyjną? Na razie nikt oficjalnie nie chce dementować tej plotki, co może oznaczać, że jest w tym jakaś część prawdy. Jak bowiem wcześniej donosiły media, ma dojść do podziału woj. mazowieckiego, ale być może zakres zmian terytorialnych będzie znacznie większy i powstanie więcej nowych województw.

Co to może oznaczać dla naszego regionu? Województwo łódzkie w nowej konfiguracji może stracić część południowo-zachodnich powiatów, bo takie są zakusy nowych województw, które mogą powstać. Osłabienie Łódzkiego to zła wiadomość, bo mieliśmy już kadłubowe województwo miejskie łódzkie pozbawione całkowicie m.in. zaplecza rolniczego i oderwane od tradycyjnie ciążących do Łodzi powiatów. Powtórka tego wariantu byłaby bardzo złym rozwiązaniem.

A co z powiatem łódzkim wschodnim? Nie da się ukryć, że jest to twór sztuczny, nie w pełni dostosowany do aktualnych warunków i potrzeb, choć już po latach okrzepnięty i osadzony w terenie. Przypomnijmy, że powiat ten powstał w wyniku reformy z końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku i składał się z 11 gmin. W wyniku protestów mieszkańców, w 2002 roku utworzono powiat brzeziński, wyodrębniony z powiatu łódzkiego wschodniego. Od tego momentu w skład tego ostatniego wchodzą gminy: Andrespol, Brójce, Koluszki, Nowosolna, Rzgów i Tuszyn. Powiat liczy 73 tys. mieszkańców. Pod względem wielkości powierzchni największa jest gmina Koluszki (157 km kw.), przed Tuszynem (130 km. kw.), Rzgów ma powierzchnię 66 km. kw. Pod względem liczby mieszkańców największa jest gmina Koluszki (prawie 24 tys.), Rzgów posiada blisko 10,2 tys.

R.Poradowski