Już po raz kolejny powiat łódzki wschodni zakupił i przekazał strażakom z KPP SP w Koluszkach czujniki czadu, by ci zainstalowali je w domach przede wszystkim osób starszych i samotnych. Urządzenia te sygnalizują obecność bezwonnego i bezsmakowego tlenku węgla. Ten „cichy zabójca” był już przyczyną niejednej ludzkiej tragedii. Niedawno kolejną partię tych urządzeń na ręce komendanta KPP SP w Koluszkach Krzysztofa Supery przekazali: starosta powiatu łódzkiego wschodniego Andrzej Opala i wicestarosta Ewa Gładysz.

Przekazanie czujek czadu odbywa się w ramach  realizacji programu zapobiegania przestępczości i troski o poprawę bezpieczeństwa publicznego w powiecie łódzkim wschodnim na lata 2018-2023. Te niewielkie automatyczne urządzenia sygnalizują obecność czadu i zwracają uwagę na konieczność dbania w naszych domach o przewody kominowe i wentylacyjne. Bezwonny zabójca doprowadza do tragedii szczególnie tam, gdzie mieszkańcy zapominają o ostrożnym obchodzeniem się ze starymi i niekonserwowanymi urządzeniami grzewczymi.

Jak działa autonomiczna czujka dymu? Czujka wykrywa nawet niewielkie ilości czadu, dając nam szanse na uratowanie życia. Jeżeli do jej wnętrza wniknie dym, natychmiast uruchomi się głośny alarm dźwiękowy oraz alarm optyczny (zacznie migać czerwona dioda). Urządzenie, mimo że nie zapobiegnie powstaniu pożaru, skutecznie może zaalarmować Ciebie i Twoich najbliższych o powstałym pożarze, co umożliwi to szybkie opuszczenie zagrożonego mieszkania lub domu. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w porze nocnej, kiedy wszyscy śpią. Montaż czujki dymu w mieszkaniu jest bardzo prosty, a zasilana może być zarówno z sieci elektrycznej, jak i z baterii. Istotne jest miejsce, w którym zostanie zamontowana – najlepiej  na środku sufitu, w przedpokoju. Takie urządzenie powinno się znaleźć wszędzie tam, gdzie są kominki czy tzw. junkersy. Należy pamiętać o konserwacji czujki i wymianie baterii.

R.Poradowski