Dzięki funduszowi sołeckiemu w wielu miejscowościach rzgowskiej gminy udało się zrealizować inwestycje niewielkie, ale mające wielkie znaczenie dla lokalnych społeczności.  Może się to zmienić w najbliższych latach, bowiem Najwyższa Izba Kontroli prawdopodobnie będzie zalecała bardziej rygorystyczne i zbiurokratyzowane rozliczanie inwestycji z funduszu sołeckiego, domagając się m.in. kosztownych dokumentacji inwestycji i zakazując dofinansowywania ich przez samorząd. Oznaczać to może w praktyce ograniczenie tego typu inwestycji i „wylanie dziecka z kąpielą”, przed czym ostrzega wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Rzgowie Paweł Redzynia.

W ostatnich latach  fundusz sołecki w gminie zamykał się kwotą ok. 800 tys. zł. Dzięki  tym środkom m.in. kontynuowano remont strażnicy OSP w Bronisinie Dworskim, zagospodarowano teren przy świetlicy wiejskiej w Romanowie i Prawdzie, zakupiono blaszany garaż dla OSP w Starej Gadce, zmodernizowano strażnicę w Kalinku, powstała drewniana wiata przy świetlicy  wiejskiej w Hucie Wiskickiej i strefa workout na placu przy OSP w Rzgowie, kontynuowano budowę świetlicy wiejskiej w Gospodarzu, powstały stojaki rowerowe przy  strażnicy OSP i Szkole Podstawowej w Rzgowie.

Fundusz sołecki to środki do szybkiego rozwiązywania drobnych problemów inwestycyjnych, jednocześnie finansowe wsparcie sołtysa i rad sołeckich, podnoszące ich prestiż. Ograniczenie tych środków i obciążenie sołtysów biurokratycznymi działaniami z pewnością nie zaktywizuje społeczników – wprost przeciwnie, zniechęci ich do działania. To może być kres funduszu sołeckiego!

Ryszard Poradowski