„Cichy Kącik” – kultowy lokal gastronomiczny w samym sercu Rzgowa, funkcjonujący dwadzieścia lat, przeszedł do historii. Taki los był mu chyba pisany, bo w ciągu ostatnich lat kolejni użytkownicy nie mogli znaleźć recepty na sukces. Z powodu ciasnoty lokalu nie można było rozwinąć skrzydeł i wszystko wskazywało na to, że wcześniej czy później zniknie z pejzażu grodu nad Nerem. Nawet oryginalne wnętrze, zaprojektowane i wykonane przez właściciela lokalu Sławomira Ziemaka, przyciągało co prawda klientów lokalu, ale nie okazało się dostatecznym magnesem, by zapewnić stabilny byt „Cichemu Kącikowi”.

Lokal w centrum Rzgowa odwiedzali liczni przybysze szukający w mieście oryginalnej kuchni i nietuzinkowej atmosfery. W najlepszych swoich latach przyjeżdżali tu łodzianie na znakomite pierogi, gościli dziennikarze ze stolicy zauroczeni małomiasteczkowym klimatem, podobnie zresztą jak przedstawiciele lokalnego biznesu. Tu odbywały się też liczne spotkania miejscowych polityków, podczas których zapadały ważne decyzje w sprawie miasta i gminy, gościli ludzie kultury, jak choćby chórzyści „Cameraty” organizujący tu swoje święta w ramach „Cecyliady”. Z rozrzewnieniem wspominam jedną z takich imprez z udziałem Izabeli Kijanki grającej na skrzypcach największe światowe przeboje. Tego już tu nie będzie. Łza się w oku kręci…

Zamiast kultowego lokaliku gastronomicznego rusza „Żabka” – kolejny sklep sieciówki. Wypicie dobrej kawy będzie teraz możliwe właściwie tylko w pobliskiej cukierni Nicińskich, i to głównie w lato, bo lokalik jest mikroskopijny, a przy stoliku można usiąść tylko przy ładnej pogodzie, choć dobra mała czarna jest tu sporą nagrodą dla smakosza.

R.Poradowski