Nie mieliśmy wyjątkowo surowej zimy, ale w porównaniu z tymi, które były w ostatnich latach, sypnęło trochę śniegiem, dały o sobie znać także mrozy. A to wszystko sprawiło, że do zapasu piasku i soli trzeba było dokupić jeszcze 50 ton soli. Czy wystarczy to na ostatni atak zimy, czy też sól pozostanie na przyszły rok? – pokaże czas.

Ustępująca powoli zima pozostawiła jednak sporo niechcianych śladów. Widać je na ulicach Rzgowa i drogach w gminie. Szefa referatu komunalnego Urzędu Miejskiego w Rzgowie Adama Stawianego boli też to, że stracił raczej bezpowrotnie dwie piaskarki. Nie opłaca się ich naprawiać, więc prawdopodobnie na przyszłą zimę trzeba będzie zakupić nowe. A koszt takiej piaskarki to wydatek – w zależności od wielkości urządzenia – 30-50 tys. zł.

W marcu jak w garncu – mówi przysłowie. I prawdopodobnie zima da jeszcze o sobie znać, ale dni są już coraz dłuższe, przygrzewa słońce. Być może nie zobaczymy już piaskarek na ulicach Rzgowa. Akurat za tymi urządzeniami nikt tu nie będzie tęsknić, a szef referatu komunalnego będzie miał spokojniejszy sen…

R. Poradowski