Choć jako kraj mamy wystarczająco dużo problemów do rozwiązania, to jeszcze koronawirus dokłada nam kłopotów. Miniony rok pod tym względem był fatalny, podobnie było na początku tego roku, po kilku miesiącach względnego spokoju coraz bardziej straszy nas wirus delta. Jeśli spełnią się czarne scenariusze, jesienią będziemy mieli kolejną falę pandemii, a to będzie oznaczało liczne ograniczenia. Nadziej w uzyskaniu społecznej odporności, do czego mają się przyczynić masowe szczepienia, ale ostatnio akcja ta mocno wyhamowała.

Co to może oznaczać dla życia społecznego i kulturalnego rzgowskiej gminy? Zacznijmy od tego, że pandemia sparaliżowała funkcjonowanie samorządu i organizacji społecznych. Od ponad roku sesje Rady Miejskiej odbywają się bez udziału sołtysów, odwołano wiele spotkań i imprez, np. dożynkowych, ograniczono tez funkcjonowanie takich organizacji jak KGW czy OSP. Te ostatnie w pierwszym kwartale tego roku powinny zakończyć kampanię sprawozdawczo-wyborczą zwieńczającą pięcioletnią kadencję, tymczasem do dziś nie zakończono tego sumowania pięciu lat OSP.

Jeszcze gorzej jest z takimi tradycyjnymi imprezami jak Dni Rzgowa czy Dożynki Gminne. Tegoroczne święto plonów ograniczy się do spotkania reprezentacji KGW i rolników w rzgowskiej świątyni, nie będzie tradycyjnego korowodu dożynkowego i zabawy mieszkańców. Z kolei Dni Rzgowa ograniczą się do pikniku rodzinnego/ Pandemia pokrzyżowała plany także Gminnego Ośrodka Kultury – do dziś nie przekazano uroczyście do użytku nowej siedziby GOK, nie było też planowanych wcześniej obchodów 35-lecia ZPiT „Rzgowianie”. O odwołanych lub ograniczonych licznych imprezach nie ma co nawet wspominać, bo wszystkim nam dokuczyły ograniczenia w funkcjonowaniu GOK.

Czy grozi nam „powtórka z rozrywki”? Niestety, nawet najgorsze scenariusze są możliwe. GOK czy KGW planują różne imprezy, ale może się okazać, że nie dojdą one do skutku. Tak może być np. z planowanym w końcu sierpnia koncertem Izabeli Trojanowskiej, a także późniejszymi imprezami. Koronawirus nie chce, niestety, ustąpić i może nam jeszcze napsuć sporo krwi…

R.Poradowski