Radny Stanisław Zaborowski optymistycznie patrzy na rozwój Starowej Góry. Szczególnie zadowolony jest z rozbudowanej kanalizacji, dzięki której ścieki z wielu domostw nie trafiają już do rowów. Choć wciąż trwa podłączanie się do rozbudowanej sieci, wielu mieszkańców nie objętych programem rozwoju kanalizacji zazdrości szczęściarzom. Muszą oni poczekać na kolejny etap rozbudowy sieci kanalizacyjnej w tej drugiej pod względem liczby mieszkańców miejscowości w gminie.

Powoli poprawia się też baza rekreacyjno – sportowa. Oddane do użytku kilka lat temu boisko przy ul. Żwirowej cieszy się dużym powodzeniem m.in. miłośników piłki nożnej. W tym roku rozbudowane zostanie zaplecze tego boiska. Coraz lepiej prezentuje się też teren sportowo- rekreacyjny przy ul. Centralnej. Miejsce to niczym magnes przyciąga amatorów wypoczynku na świeżym powietrzu.

Wielką bolączka Starowej Góry są ciasne uliczki. Radny Zaborowski zgadza się z burmistrzem Mateuszem Kamińskim, że przynajmniej część tych uliczek trzeba poszerzyć i utwardzić, by rozładowały ruch na ul. Centralnej i lepiej skomunikowały ją z ul. Zagłoby. To problem bardzo trudny do rozwiązania i do tego kosztowny. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy godzą się na poszerzanie ulic kosztem ich działek czy wyburzeń.

Dlaczego tak dużo ulic wymaga poszerzenia? Jeszcze po wojnie w Starowej Górze mieszkało zaledwie kilkadziesiąt rodzin, nie istniał problem dużego ruchu kołowego i skomunikowania wielu ulic. Dziś wąskie uliczki stanowią problem związany nie tylko z finansami, ale i bezpieczeństwem. Ciasne nieutwardzone drogi utrudniają dojazd strażakom czy medykom, stanowią też swoiste wąskie gardło komunikacyjne w tej rozbudowującej się wciąż miejscowości.

R.Poradowski