Nie łudźmy się, ze koronawirus szybko da nam spokój – niestety, jesteśmy skazani na jego obecność jeszcze długo. Niewielki spadek liczby zakażonych w ostatnich dniach o niczym nie świadczy, bo nadal umiera bardzo dużo ludzi, a w szpitalach brakuje łóżek i respiratorów.

W piątek (16 bm.) w kraju resort zdrowia odnotował prawie 18 tys. zainfekowanych (tydzień wcześniej – blisko 28,5 tys., dwa tygodnie temu – 30,5 tys.), a walkę z koronawirusem przegrało 595 osób (tydzień temu – 768, dwa tygodnie wcześniej – 497). W woj. łódzkim dziś mamy 1368 zainfekowanych (tydzień wcześniej – 2139, a przed dwoma tygodniami – 1879) i 41 zgonów (odpowiednio 52 30).

Nie dysponujemy danymi dotyczącymi poszczególnych gmin, bo rząd zakazał ich udostępniania mediom, ale wiemy, jak wygląda sytuacja epidemiologiczna w powiatach. W powiecie łódzkim wschodnim w piątek potwierdzono 49 zakażonych, nie odnotowano zgonów. Przed tygodniem zakażonych było 120 osób i 1 zgon, zaś dwa tygodnie wcześniej – 98 zainfekowanych i 1 zgon.

Gminna Przychodnia Zdrowia w Rzgowie nadal szczepi mieszkańców gminy – w tym tygodniu 60 dawkami „Pfizera”. Jak informuje dyr. GPZ Jarosław Nettik, w przyszłym tygodniu prawdopodobnie do Rzgowa trafi 60 dawek „Pfizera i 50 Johnson and Johnson, a w kolejnym – będzie jeszcze więcej szczepionek. Lekarze w przychodni przyjmują pacjentów, oczywiście w reżimie sanitarnym, uważając słusznie, że ludzie chorują nie tylko na koronawirusa. Medycy odnotowują też trochę infekcji pozacovidowych.

Za naszym pośrednictwem dyr. GPZ apeluje do tych, którzy podejrzewają u siebie koronawirusa, by nie zgłaszali się osobiście do przychodni po skierowanie na wymaz, mogą to załatwić np. telefonicznie lub. wykorzystując internet. Wizyta w GPZ to niebezpieczeństwo zainfekowania innych!

R.Poradowski